Problem skali kombi. Volvo chce stworzyć nowy model, ale nie wie, czy będzie to opłacalne
Volvo bardzo chce zrobić nowe kombi. Problem w tym, że jego popularność stoi pod znakiem zapytania.
Nie ma drugiej marki, która tak bardzo kojarzyłaby się z nadwoziem typu kombi, jak właśnie Volvo. Szwedzi sprawili, że ludzie pokochali duże i przestronne auta. Można w nich było komfortowo podróżować, spać i przewozić ogromne rzeczy. To była demokratyzacja przestrzeni - coś, czego wiele firm w Europie nie oferowało w aż takim stopniu.
Czasy się jednak zmieniają, a Szwedzi poszli w kierunku SUV-ów. To nie jest zaskoczeniem. W końcu takie auta cieszą się największą popularnością. Volvo jednak wciąż oferuje praktyczne V60 i eleganckie V90. W przyszłości mieli postawić na praktyczne kombi, ale w tej chwili pojawił się moment zawahania. I jest to bardzo dziwna rzecz.
Volvo, marka słynąca z praktycznych kombi, nie wie, czy takie auto będzie dla nich opłacalne
Mowa oczywiście o samochodzie elektrycznym. W przyszłym roku powinniśmy poznać Volvo ES90, czyli elektrycznego następcę S90. To duża i elegancka limuzyna, która ma rywalizować z BMW i5, Mercedesem EQE, czy z Audi A6 E-Tron.
Ten pierwszy i ostatni z wymienionych konkurentów ma wersję kombi. To właśnie one mogą być strzałem w dziesiątkę, gdyż oferują lepszą aerodynamikę i wyższą wydajność. Takie cechy spełniają oczekiwania wielu osób.
Tymczasem Szwedzi twierdzą, że na tę chwilę ten rynek jest zbyt mały, aby inwestować w takie nadwozie. To zaskakujące, gdyż jeszcze kilka miesięcy temu Jim Rowan, szef Volvo, roztaczał wizję nowych elektrycznych kombi marki.
Warto jednak pamiętać, że ta firma musiała nieco skorygować swój kurs i zrezygnowała z idei szybkiej elektryfikacji gamy do 2030 roku. Teraz kluczowe będą także hybrydy plug-in. Taki ruch może oznaczać, że Volvo V60 zyska kolejny duży lifting, a elektryk pojawi się dopiero za kilka lat, gdy rynek aut na prąd nieco się wzmocni.
Prawda jest jednak taka, że model EV90 (czyli praktyczne wydanie ES90), a także EV60, mogłyby być większym sukcesem niż wielki i ciężki SUV. Na finalną decyzję marki musimy jeszcze trochę poczekać.