Hola hola, bez pośpiechu! Volvo nie rezygnuje jeszcze ze spalinowych samochodów, ale nowości nie oczekujcie
Nie od dzisiaj wiadomo, że Szwedzi dążą do pełnej elektryfikacji gamy modelowej. Volvo nie pozbywa się jednak spalinowych modeli. Wręcz przeciwnie - ograniczona gama samochodów i silników pozostanie z nami na kilka lat.
EX30 i EX90, razem z Volvo C40 i XC40 w elektrycznym wydaniu to fundament przyszłości tej marki. Szwedzi mówią wprost - chcemy robić tylko najbezpieczniejsze i w pełni elektryczne samochody. Póki co jednak start dla nowych pojazdów zasilanych prądem nie był dobry. EX30 ma problemy z oprogramowaniem, a debiut EX90 w salonach mocno się opóźnił.
Drobna korekta widoczna jest też w innych działaniach marki. Wszystko wskazuje na to, że popularne modele, takie jak XC90, XC60 i V60 pozostaną z nami jeszcze przez sześć lat. To będzie dość zaskakujący ruch ze strony marki.
Druga generacja Volvo XC90 ma już 10 lat. Może więc stać się "dinozaurem" na rynku
Jedno jest pewne - w 2030 roku historia samochodów spalinowych z logo tej szwedzkiej marki dobiegnie końca. Tutaj nic nie ulegnie zmianie nawet w sytuacji, w której Unia Europejska przyjmie bardziej liberalny kurs dla "spalinowców". Volvo chce skupić się na elektrykach na całym świecie, nie tylko w Europie.
W okresie przejściowym pomogą właśnie sprawdzone dotychczasowe modele, które będą podtrzymywane przy życiu. Nie oczekujcie tutaj jednak dużych liftingów, ani też całkowicie nowych generacji. Wszystko wskazuje więc na to, że będziemy mieli do czynienia z gamą dość starych, ale świetnie wyglądających samochodów.
Co jak co, ale XC90, pomimo dziesięcioletniego stażu, wciąż prezentuje się bardzo atrakcyjnie i niczego mu nie brakuje. To samo tyczy się wspomnianego XC60 i V60. Jeśli więc Szwedzi postawią na atrakcyjne ceny, to mogą liczyć na dalszy sukces tych modeli.
A na jakie nowości możemy tutaj liczyć?
EX30 i EX90 to samochody, które już znamy. W Chinach trwają także prace nad ES90, czyli elektrycznym następcą flagowej limuzyny marki. Wiadomo, że dostaniemy tutaj akumulator oferujący ponad 100 kWh pojemności (taki sam, jak w EX90). Docelowo później poznamy elektrycznego następcę XC60 (EX60) i V60 (potencjalnie EV60, choć tutaj może dojść do sporu o nazwę z Renault, które tak nazywa topowy wariant napędowy w Megane E-TECH).