Wersja produkcyjna, ale tak nie do końca. Honda e zadebiutuje w Goodwood, ale już znamy jej specyfikację
Nie ukrywamy, żę jest to jedna z bardziej wyczekiwanych premier tego roku. Honda e to nowy rozdział dla tego producenta - do tego wyjątkowo stylowy.
Japończycy potrafią robić ciekawe rzeczy. Wystarczy spojrzeć na różne dodatki do mieszkań czy auta z rodzimego rynku. Proste, ciekawe, często nieoczywiste - to jest to, czego brakuje wielu europejskim samochodom. Niebawem na nasze drogi wyjedzie jedna z większych ciekawostek, czyli Honda e - pierwszy masowy elektryczny model tej marki. Wyjątkowo niebanalny - w swojej formie nawiązuje on do starych Civiców z początków historii tego modelu. Do tego Honda e będzie oferowana w ciekawych kolorach, a swoją formą przypomina auto studyjne. I jak raz faktycznie można zaufać Japończykom w kwestii zapewnień - ta bryła, forma klamek czy cyfrowe lusterka będą standardowym wyposażeniem tego modelu. Ach, i nie zabraknie drzwi bez ramek szyb.
A specyfikacja? Ta jest bardzo ciekawa. Honda e mierzy 3895 mm długości, 1750 mm szerokości i 1495 mm wysokości. Jak na segment B będzie więc dość małym autem, ale zapewni przestronne wnętrze - wszystko za sprawą dedykowanej architektury, która wykorzystuje przestrzeń na płycie podłogowej. Sercem tego auta jest 150-konna jednostka elektryczna, która oferuje 300 Nm momentu obrotowego. To wartości, których nie powstydziłby się nawet "warmhatch" tej wielkości. Zasięg na jednym ładowaniu ma wynosić 200 kilometrów, a funkcja szybkiego uzupełnienia akumulatorów pozwoli na ekspresowe naładowanie do 80% w 30 minut (na szybkiej stacji).
Co jeszcze warto wiedzieć? Środek ciężkości jest zaledwie 50 cm nad poziomem jezdni, a rozkład mas to 50:50. Ma to zapewnić najlepsze właściwości jezdne i dużo przyjemności z jazdy. System wektorowania momentu obrotowego pozwoli zaś na zachowanie dobrej trakcji. Honda e to auto tylnonapędowe, tak więc wyeliminowany zostanie problem torque steeringu, występujący w przednionapędowych elektrykach. Zarówno z przodu jak i z tyłu znalazło się wielowahaczowe niezależne zawieszenie korzystające z kolumn MacPhersona. Jego konstrukcja zapewnia także zwrotność - promień skrętu to zaledwie 4,3 metra.
Bateria o pojemności 35,5 kWh będzie chłodzona wodą, a według Japończyków jest najbardziej kompaktową konstrukcją w swojej klasie. Podobnie jak wielu konkurentów, Honda e zyska system rekuperacji energii, który częściowo przejmie rolę hamulców. Przy odrobinie praktyki będzie więc można poruszać się tym autem w ogóle nie wciskają środkowego pedału.
Oficjalny "ruchomy" debiut Honda zaplanowała na Festiwal Prędkości w Goodwood. Tam jednak zobaczymy jeszcze wersję studyjną, która w zasadzie jest wersją produkcyjną - jedynie detale będą się różniły w gotowym modelu. Oficjalna premiera będzie miała miejsce we Frankfurcie.