Włosi mają już polskie radiowozy. Dobrze wyglądają i są idealnie zwinne
Włosi mają nowe radiowozy, prosto z Polski. Trzeba przyznać, że zawsze potrafią wybrać samochody, które wyróżniają się z tłumu.
Włoskie służby mają wyjątkowy styl. Mundury Carabinieri od lat budzą podziw i szacunek, a ich samochody, w tym służbowe Giulie i Stelvio, idealnie pasują do tej wyjątkowej elegancji. Standardowa "polizia" też ma ciekawe radiowozy - takie jak chociażby Lamborghini Huracan. W ich szereg są również zwykłe auta, pokroju Alfy Romeo Tonale. Z kolei lokalne służby, takie jak polizia locale, odbierają właśnie swoje nowe maszyny. To Alfa Romeo Junior, docierająca do nich prosto z Polski.
Oczywiście nie mówimy tutaj o seryjnym samochodzie. Nawet Polizia Locale, która de facto jest siłą wspierającą "Polizia di Stato" w miastach, musi mieć odpowiednio przygotowane auta.
Alfa Romeo Junior w szeregach policji wygląda zaskakująco dobrze. Te radiowozy mają szereg zmian
Za modyfikacje odpowiada włoska firma Bertazzoni Veicoli Speciali, która lokalnie modyfikuje samochody. W szeregi policji trafiła Alfa Romeo Junior w wersji MHEV, ze 136-konnym silnikiem. O ile do szybkich pościgów raczej nie się przyda, o tyle do jazdy miejskiej jest idealnym wyborem.
Przede wszystkim łatwo ją rozpoznać za sprawą specjalnego malowania, a także dzięki diodom led, które ukryto w wielu miejscach. Te na dachu są aerodynamiczne, aby nie generowały zwiększonego hałasu i nie wpływały zbytnio na zużycie paliwa. Dodatkowe oświetlenie znajdziemy też z boku i z tyłu, na pokrywie bagażnika.
Ciekawostką jest tutaj lakier Blu Lord. To odcień, z którego korzystają samochody Carabinieri. Tutaj dodatkowo połączono go z naklejkami mikropryzmatycznymi, które odpowiednio odbijają światło i zwiększają widoczność auta po zmroku.
W bagażniku ulokowano zaś zestaw akcesoriów, który pozwala w logiczny i przystępny sposób zorganizować cały sprzęt służący do obsługi wypadków i kolizji drogowych. Są to dwa blaty ze zintegrowaną szufladą oraz system oświetlenia ułatwiający pracę nawet w warunkach słabej widoczności.
Może to czas, aby "polska" Alfa Romeo trafiła też do naszej policji?
Skoro mamy już małe radiowozy, pokroju Opla Mokki czy Corsy, to Junior z pewnością sprawdziłby się idealnie. Problemem może być jedynie cena, która gra pierwsze skrzypce - a ta jest bardzo wysoka.