Hydropneumatyczne zawieszenie "ewakuowało" komisariat w Zabrzu
Witamy w Polsce - to jedyne miejsce, gdzie hydropneumatyczne zawieszenie stało się powodem ewakuacji całego komisariatu. Sytuacja miała miejsce w Zabrzu.
Choć cała sytuacja brzmi kuriozalnie, to z technicznego punktu widzenia policjanci podjęli słuszną i odpowiedzialną decyzję dotyczącą ewakuacji budynku. Powodem faktycznie było hydropneumatyczne zawieszenie, a konkretniej sfera z jednego ze starszych Citroenów.
Ta została uznana za niewybuch
67-latek odnalazł ten element na śmietniku i uznał go za niebezpieczny granat. Postanowił więc zabrać go na policję celem zgłoszenia znaleziska. Policjanci od razu zadecydowali o ewakuacji budynku i wezwali na miejsce patrol saperski.
Ulice w obrębie 100 metrów zostały zamknięte, a przygotowany zespół wszedł do budynku celem przejęcia i dalszej neutralizacji niebezpiecznego przedmiotu. Jak się jednak okazało przedmiot, który faktycznie wizualnie przypominał granat, to wspomniana sfera, czyli element zawieszenia jednego ze starszych Citroenów.
Hydropneumatyczne zawieszenie może i doprowadziło do ewakuacji, ale ZAWSZE trzeba zgłaszać niepokojące przedmioty
Jak podkreśla śląska policja każdy niepokojący przedmiot należy zgłaszać, nawet jeśli okazałby się tylko typowym podzespołem z samochodu. Ważne jest także nie dotykanie takich rzeczy - w przypadku starych niewybuchów o tragedię naprawdę nietrudno.
Źródło: Zabrzańska Policja
Sfery z Citroenów faktycznie mogą wyglądać jak granat lub moździerz, dlatego też zachowanie przechodnia i służb można uznać za wzorowe. Dobrze, że cała sprawa skończyła się pozytywnie. Gdyby to był prawdziwy granat, to mogło dojść do prawdziwej tragedii z wieloma ofiarami śmiertelnymi.