Żadnej dużej Alfy Romeo. Włosi mówią "basta" i stawiają kropkę przy Stelvio

Alfa Romeo porzuca plany tworzenia dużych samochodów. Stelvio pozostanie największym modelem w gamie - i ma to sens.

Za sterami Alfy Romeo zasiadł Sandro Ficili. Przez pewien czas nadzorował także rewitalizację Maserati, aczkolwiek nowa struktura zarządzania, stworzona przez Antonio Filosę, pozostawiła w jego rękach tylko jedną markę. To słuszny ruch, gdyż Alfa Romeo wymaga pełnego skupienia, tak jak i Maserati. W Modenie za biurkiem usiadł więc Jean-Philippe Imparato, a Sandro Ficili zajmuje się ratowaniem marki z Mediolanu. Od razu podjął wiele odważnych i kontrowersyjnych decyzji. Przede wszystkim Alfa Romeo Stelvio drugiej generacji, podobnie jak i nowa Giulia, trafią na rynek dopiero za dwa lata.

To już niemal gotowe samochody, aczkolwiek brakuje im jednej rzeczy - silników spalinowych. Carlos Tavares postawił wyłącznie na elektryczny napęd, który teraz byłby gwoździem do trumny. Stąd też decyzja o strategicznym opóźnieniu premiery celem dopracowania wariantów z silnikami benzynowymi.

W tym czasie w produkcji pozostanie obecne Stelvio i Giulia - auta, które miały już odejść na emeryturę. Jednocześnie Ficili ogłosił plan marki na najbliższe lata. Kierunek jest tutaj jasno zarysowany: jeśli powstaną kolejne samochody, to będą mniejsze od Stelvio.

Krótko mówiąc: Alfa Romeo Stelvio jest i będzie największym modelem marki

Przez wiele lat mówiło się o SUV-ie, który miałby rywalizować między innymi z BMW X7. Włoska marka otwarcie podkreślała chęci do stworzenia takiego samochodu, aby przebić się z nim w USA. Nie jest to jednak możliwe. Nawet Tonale, które miało dać rozpęd Alfie Romeo za oceanem, sprzedaje się tam kiepsko. Giulia i Stelvio wciąż znajdują nabywców, ale są to skromne liczby.

Alfa Romeo Stelvio

Cała nadzieja jest więc w nowym wcieleniu SUV-a, które wykorzysta platformę STLA Large. Dzięki szerszej palecie jednostek napędowych (będą to silniki spalinowe/hybrydy i elektryk), ma przekonać do siebie bardziej wymagających klientów. To samo tyczy się Giulii, która mocno zmieni się wizualnie i będzie crossoverem.

Te dwa auta w nowym wydaniu zachowają wersję Quadrifoglio. Będzie ona dostępna w dwóch wersjach: z V6-ką pod maską, ale także jako elektryk.

Włoska marka skupia się też na mniejszych samochodach. Tonale przeszło lifting, ale z pewnością ruszają już prace nad następcą tego crossovera. Junior, choć nie idealny, dobrze przyjął się na wielu rynkach. We Włoszech notuje doskonałe wyniki sprzedaży, a liczba sprzedanych egzemplarzy spełnia oczekiwania marki (blisko 60 000 aut).

Alfa Romeo może więc postawić na rozwój kompaktowego crossovera, a jeśli gama zacznie notować dobre wyniki sprzedaży, to być może ofertę uzupełni samochód o bardziej sportowym charakterze. Cały czas celem jest wprowadzenie tej firmy do "pełnoprawnego" segmentu premium.