Zasięg Audi E-Tron quattro jest daleki od zapowiadanego. Właściciele mocno niezadowoleni
Miał być hit, miała być rewolucja, a będzie duży zawód. Coraz większa liczba właścicieli nowego Audi E-Tron quattro narzeka na zasięg tego samochodu.
Pierwsze egzemplarze Audi E-Tron trafiły już do nabywców w Europie. Producent z Ingolstadt przygotowuje się też do startu sprzedaży tego samochodu w USA. Okazuje się jednak, że życie E-Trona może być znacznie trudniejsze niż pierwotnie zakładano. Dlaczego? Przy premierze obiecywano, że zasięg tego samochodu będzie wynosił od 400 do 450 kilometrów, przynajmniej według normy WLTP. Tymczasem okazuje się, że samochody te z trudem pokonują do 350 kilometrów przy normalnej eksploatacji. To o blisko 30% mniej niż dane deklarowane przez producenta. Co więcej, w USA opublikowano zasięg wyliczony według normy EPA. Tutaj wartość jest jeszcze gorsza, gdyż wynosi 324 kilometry.
To znacznie mniej niż większość konkurentów. Oczywiście na czele pozostaje Tesla Model X z zasięgiem do 475 kilometrów, ale też nagradzany Jaguar I-Pace oferuje możliwość pokonania większej liczby kilometrów (ponad 370 kilometrów). Co więcej, nawet takie auta jak Kia e-Niro, Hyundai Kona Electric czy Nissan Leaf Plus mogą przejechać więcej kilometrów na jednym ładowaniu. Jedyną zaletą Audi E-Tron jest możliwość bardzo szybkiego ładowania z najmocniejszych stacji na rynku. Tych jednak jest raptem kilka-kilkanaście na świecie na tę chwilę, co nie stanowi argumentu zachęcającego do wyboru auta z Ingolstadt.
Nie nazywalibyśmy tego jeszcze wielką porażką producenta, ale raczej bardzo dużą wpadką. Po tylu latach poświęconych na rozwój takiego projektu, E-Tron quattro powinno być bardzo dopracowanym i konkurencyjnym samochodem. Wszystko wskazuje jednak na to, że Audi postawiło na efekciarskie rozwiązania pokoju cyfrowych lusterek, nie skupiając się na najważniejszych aspektach.