2020 Ford Mustang Mach-E ujrzał światło dzienne, jak zwykle nieoficjalnie
I znowu ktoś kliknął "opublikuj" zbyt wcześnie. 2020 Ford Mustang Mach-E zadebiutował w sieci na oficjalnej stronie tej marki, włącznie ze specyfikacją.
Oficjalna premiera tego auta odbędzie się podczas targów w Los Angeles w nocy z 17 na 18 listopada. Tymczasem Ford w zasadzie podał nam ten model na talerzu, bowiem niesfornie opublikowano całą dedykowaną mu stronę internetową. 2020 Ford Mustang Mach-Ezostał więc zaprezentowany nie tylko z zewnątrz i w środku, ale także pokazano pełną specyfikację auta.
2020 Ford Mustang Mach-E - zupełnie inna bajka
Wiele osób obawiało się, że elektryczny Mustang będzie po prostu zelektryfikowaną wersją klasycznego coupe. Ford poszedł jednak zupełnie inną ścieżką. Przywracając nazwę Mach i dodając do niej literę E stworzył SUV-a, który wizualnie nosi w sobie wiele elementów kultowego "konia", ale jednocześnie ma dużo indywidualnego charakteru. Front faktycznie nawiązuje do Mustanga, choć poprzez masywną linię oraz "pełny" grill z nowym logotypem nie wdziera się na terytorium sportowego modelu. W linii bocznej również znajdziemy wiele podobieństw. Tył? Tutaj dzięki charakterystycznym lampom, choć znowu nie przeniesionym żywcem, a inspirowanych Mustangiem Coupe/Cabrio zdecydowanie wyróżnia się z tłumu.
Dużo mniej można powiedzieć o wnętrzu, gdzie Ford poszedł w pełny minimalizm. 2020 Ford Mustang Mach-E posiada dwa duże ekrany. Pierwszy z nich ukryty jest za kierownicą, zaś drugi ciągnie się przez całą konsolę centralą i przypomina tablet z Tesli Model S/X.
2020 Ford Mustang Mach-E - specyfikacja, dane techniczne, zasięg
Dedykowana elektrycznemu Mustangowi Mach-E witryna ujawniła także dużą część specyfikacji tego auta. Elektryczny SUV Forda oferowany będzie w kilku wariantach wyposażeniowych, różniących się także możliwościami auta. W USA będą to wersje Select, Premium, GT, First Edition i California Route 1.
Ford Mustang Mach-E Select ma kosztować od 43 895 dolarów, zapewni 230 mil zasięgu (370 kilometrów) i do setki rozpędzi się w nieco ponad 5 sekund. Wariant ten będzie oferowany zarówno w wersji z napędem na tył jak i jako odmiana AWD.
Półkę wyżej stanie model Premium, która zapewni już 482 kilometry zasięgu na jednym ładowaniu. Osiągi i zestawienie napędu będą identyczne jak w przypadku wersji Select (czyli RWD lub AWD). Cena? Minimum 50 600 dolarów.
Odmiana California Route 1 ma być zoptymalizowana pod kątem długich podróży. Zasięg w tym przypadku to także 482 kilometry, jednak dzięki nieco uśpionym osiągom realnie może być on większy. Tutaj oferowany będzie wyłącznie napęd na tylną oś (tak wynika z opisu, choć na slajdzie dopisali też AWD).
Wersja GT będzie stała na szczycie gamy Mustanga. Specyfikacja nie jest tutaj w pełni ujawniona, ale z pewnością będzie nieco lepsza pod kątem osiągów niż inne warianty. To także najdroższa propozycja, gdyż ma kosztować od 60 500 dolarów.
Jest też wersja "First Edition"
Aby dobrze wystartować na rynku Ford przygotował specjalną wersję, która będzie oferowana tylko przez pewien czas. 2020 Ford Mustang Mach-E First Edition zaoferuje nieco mniejszy zasięg (434 kilometry), ale osiągi pozostaną takie same jak w większości wersji - czyli setka w nieco ponad 5 sekund. Co więcej, wariant ten wyróżni lepsze wyposażenie oraz unikalne kolory, takie jak np. Grabber Blue Metallic. Cena - 59 900 dolarów.
Elektryczny SUV Forda oferowany będzie z funkcją szybkiego ładowania o mocy 150 kW. Pozwoli to na zwiększenie zasięgu o 76 kilometrów w około 10 minut.
Mach-E w Europie?
Elektryczny SUV Forda z pewnością trafi do Europy, choć trudno powiedzieć kiedy. Na pewno trzeba uzbroić się w cierpliwość, bowiem nie ma jeszcze żadnych oficjalnych informacji. Te zapewne poznamy dopiero podczas oficjalnej premiery.
Patrząc na ceny tego auta zastanawiałem się nad tym, ile Ford zażyczy sobie za ten samochód w Polsce. Zakładam, że samochód musi zostać dopasowany do naszych norm, więc wyjściowa cena na poziomie 250 000 zł może być całkiem realna.