Abarth zorientował się, że sprzedaż wygląda kiepsko. Silniki spalinowe znowu są na ich celowniku

Włosi budzą się z letargu - ale może być już zbyt późno. Abarth zauważył, że klienci tej marki nie do końca chcą samochodów elektrycznych.

  • Abarth rozważa ponowne wprowadzenie do oferty silników spalinowych
  • Sprzedaż elektrycznych modeli jest bardzo przeciętna
  • Nijak nie są one w stanie "zastąpić" sportowe modele z silnikami benzynowymi

Nie jest dobrze. Sprzedaż tej marki spadła do bardzo niskiego poziomu, a klienci nie są zadowoleni. Abarth był przez lata synonimem "szalonego Fiata". 500-ka hałasowała i robiła niemałe zamieszanie, Grande Punto (i Punto Evo) przetarły szlak w świecie hothatchy, a 124 było genialnym roadsterem.

Teraz w ofercie mamy tylko dwa elektryki - 500-kę i 600-kę. Obydwa może i wyglądają świetnie, ale generalnie rzecz biorąc są dużym rozczarowaniem. Brakuje im charakteru, brzmienia i klimatu. A to, jak się okazuje, jest największym problemem dla klientów.

Abarth słynął z tego, że był szalony i dało się go łatwo modyfikować. A teraz? Teraz jest po prostu modnym dodatkiem

500-ka wygląda naprawdę dobrze. Jako były właściciel Abartha 595 bardzo doceniam jej wygląd. Nie zmienia to jednak faktu, że po tygodniu spędzonym z tym samochodem, czułem tylko i wyłącznie rozczarowanie. Zasięg nie imponuje, dynamika nie rzuca na kolana, a cena jest wysoka. To nie jest to, czego oczekiwaliśmy.

600-ka także popełnia te same błędy. Ma dużo mocy, wygląda bojowo, ale trudno ją nazwać samochodem z charakterem. Zresztą rynek zagłosował portfelem - klienci Abartha przesiadają się do innych samochodów.

Abarth 500

Włoski producent widzi problem i szuka rozwiązania. Jak donosi Autocar powrót silników spalinowych jest na stole, ale to bardzo skomplikowana kwestia. Przede wszystkim grupa Stellantis nie ma adekwatnej jednostki dla tego samochodu. Abarth 500 nie może korzystać z silnika 1.0, a większych konstrukcji nie uda się tutaj upchnąć przez brak przestrzeni. Chodzi dokładniej o kwestię chłodzenia - specyficzna architektura komory silnika bardzo utrudnia jego ulokowanie.

Z kolei Abarth 600 nie oferuje żadnej alternatywy. Zbudowano go na platformie grupy Stellantis, wywodzącej się z Peugeota 2008. Najmocniejszy dostępny silnik to jednostka 1.2, która generuje 145 KM. Taki silnik nie pasuje do sportowego samochodu.

Abarth 500

Pewne jest jedno: Abarth chce opracować nową strategię

Problemem jest jednak fakt, że za bardzo nie mają z czym działać. Opracowanie modeli specjalnie na potrzeby Abartha nie jest opłacalne. Obawiam się więc, że "skorpion" zniknie z rynku, pozostając co najwyżej stylową i mocniejszą wersją elektrycznej 500-ki.