Amisz drift, czyli powóz może jeździć bokiem - i to efektownie (WIDEO)
Jeśli myśleliście, że te wszystkie efektowne poślizgi dorożek i powozów z westernów to fikcja, to jesteście w błędzie. Drift jest starszy niż motoryzacja, a ten film to najlepszy przykład.
Witajcie w kąciku rzeczy dziwnych, nietypowych i bawiących. Dzisiaj zobaczycie tutaj coś, czego zapewne się nie spodziewaliście. Zastanawialiście się kiedyś, czy powóz lub dorożka mogą wykonać efektowny drift? Otóż odpowiedź brzmi: jak najbardziej. Te wszystkie szalone sceny z hollywoodzkich produkcji nie są aż taką fikcją, co idealnie przedstawili nam... Amisze.
Fast&Furious, Amisz Drift
Wspólnota Amiszów to bardzo specyficzny temat. Są oni pacyfistami, którzy odcinają się w zasadzie od dóbr nowoczesnego świata, ograniczając swoje życie do pracy na roli i egzystencji we własnych wspólnotach, działających według indywidualnych zasad. Niektóre z nich wciąż nie używają prądu, a większość nie uznaje samochodów. Dlatego też Amisze z powodzeniem korzystają ze specjalnych powozów, które w zasadzie niczym się nie różnią od konstrukcji z XIX wieku.
To spokojne życie nie oznacza jednak, że Amisze nie mają poczucia humoru. Wystarczy zapuścić się w odmęty internetu aby odkryć, że jest tam co eksplorować. Na przykład członkom tej wspólnoty zdarza się robić "wyścigi zaprzęgów", co ponoć jest powszechnym widokiem w stanie Iowa i w Pensylwanii.
Tym razem jednak film z wideorejestratora nie pokazuje nam kolejnego głupiego wypadku, a bardzo efektowny drift powozem. Mamy tutaj pełne jinba ittai, czyli jedność jeźdźca z koniem (i powozem). Efektowny poślizg czterema kołami zaserwował też solidną dawkę iskier, a powóz w końcowej fazie nawet zaliczył "skok" na dwa koła.
10 punktów za utrzymany drift i pracę napędu
Czteropędny koń zgrabnie wyprowadził pojazd z poślizgu, a jego prędkość robi wrażenie. Jak widać nie potrzeba więc dużej mocy (jeden koń niemechaniczny wystarczy), a kluczowy jest właśnie "kierowca-woźnica" i dobry kąt wejścia w zakręt.
Oczywiście teraz się z tego śmiejemy, ale sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. Czasami warto jednak spojrzeć na pewne rzeczy z przymrużeniem oka. Myślimy, że ten film rozbawi niejedną osobę. My w redakcji popłakaliśmy się ze śmiechu, co w sumie nikogo nie powinno dziwić. Zresztą myślę, że Amisze jadący tym powozem też mieli dobrą zabawę.