Nowy Cadillac GT4 nie będzie się ścigał. To tylko SUV dla Chińczyków

Cadillac GT4 zadebiutował kilka dni temu. Wbrew pozorom, to nie kolejna torowa bestia, a jedynie... specyficzna nazwa. A i samochód jakby znajomy.

Amerykańskiej ofensywy w Chinach ciąg dalszy. Zgodnie z najwyraźniej wciąż aktualnym hasłem: "Więcej SUV-ów! Świat wytrzyma", do Państwa Środka trafił kolejny. Tym razem to SUV-Coupe, czyli najmodniejsza marketingowo obecnie hybryda nadwoziowa. To Cadillac GT4.

Jeśli by się głębiej zastanowić, to nazewnictwo Cadillaca jest dość spójne. Wszystkie mają literkę "T" oraz cyfrę oznaczającą rozmiar samochodu. Sedany mają "C", SUV-y mają "X" (czekam na zmianę Escalade na XT10). A coupe? A takiego nadwozia nie ma w Cadillacu. Ktoś jednak wpadł na pomysł, że GT się będzie dobrze kojarzyć. I wrzucili to na SUV-a.

Cadillac GT4, czyli... Buick Envista?

GT4 ma być wersją "coupe" modelu XT4. Ma więc podobne wymiary. Nieco ponad 4,6 metra długości i rozstaw osi 2800 mm plasują go w odpowiednim miejscu. Do tego nowa, atrakcyjna stylistyka Cadillaca. Może nie jest to samochód odkrywczy, ale całkiem przyjemny wizualnie.

Cadillac GT4

Mam tylko wrażenie, że już go gdzieś widziałem. Spójrzcie tylko, jak wygląda Buick Envista. Linia boczna obu pojazdów jest niemal identyczna. Mają też podobną długość, choć projekt Buicka ma... 10 cm niższy rozstaw osi. Patrząc po zdjęciach, zupełnie tego nie widzę.

Ponadto oba modele korzystają z tego samego, doładowanego silnika 1.5. Cadillac ma jeszcze w zanadrzu dwulitrówkę turbo. Oba silniki mają układ miękkiej hybrydy i osiągają odpowiednio 211 i 240 KM. Skrzynia to przekładnia automatyczna, o dziewięciu przełożeniach. Napęd? Wyłącznie na przednie koła.

Cadillac GT4 wyróżniać się będzie tym, czym wyróżniają się współczesne auta tej marki. Czyli potężnym, 33-calowym ekranem łączącym zegary z systemem multimedialnym. Ten sam jest w nowym CT6. Podobnie jak w tym modelu, za audio odpowiada AKG, a materiały wykończeniowe mają przekonać najbardziej wymagających klientów.

Cadillac GT4

Podobnie jak wspomniany CT6, samochód będzie dostępny wyłącznie w Chinach. I całkowicie tak samo się temu dziwię. Na amerykańskim rynku jest miejsce zarówno na limuzynę, jak i na kolejnego SUV-a. Zwłaszcza takiego, którego można dobrze i "sportowo" sprzedać w reklamie. No i silniki nie bawią tak okrutnie, jak w amerykańskiej wersji Envisty. Tam będzie 1.2 Turbo.