Chery QQ Domi zawita do miast. 405 km zasięgu obiecuje dużo. Są jednak pewne "ale"

Na chińskim rynku debiutuje kolejny miejski maluch. Chery QQ Domi oferuje spory zasięg, choć mamy pewne zastrzeżenia do tych danych.

Segment miejskich, ale w pełni funkcjonalnych samochodów elektrycznych mocno się zagęszcza. Nie tylko na naszym rynku, ale również i w Chinach, gdzie tych aut jest najwięcej. Teraz dołącza do nich Chery QQ Domi, który ma oferować ciekawszy design, a przede wszystkim, świetne parametry.

Chery QQ Domi obiecuje 405 km zasięgu

Świetnie, ale gdzie to "Ale"? Przede wszystkim, auto dostępne będzie w dwóch konfiguracjach. Przekraczający 400 km wariant to droższa opcja. Słabsza i tańsza ma o 100 km mniej do przejechania.

Druga rzecz, to norma. Oba parametry są według chińskiego standardu pomiaru CLTC. Realnie mówimy więc o wartościach mniejszych o dobre 30%.

Nie jest to mocny samochód, bo oferuje niecałe 55 KM i 110 Nm momentu obrotowego. Będzie to wystarczające wyłącznie w mieście. QQ Domi nie wybiera się nigdzie indziej, bo maksymalnie osiąga 100 km/h.

Wspomniany wcześniej zasięg pochodzić będzie z akumulatorów 28,5 kWh lub 39,33 kWh, wykonanych w technologii LFP. Czyli zużycie nie będzie rewelacyjnie niskie. Obydwie wersje będą dostępne z możliwością szybkiego ładowania - od 30 do 80% mają osiągać w pół godziny. Mocniejsza wersja dodatkowo oferuje też możliwość VTOL, czyli zasilania urządzeń zewnętrznych z akumulatorów auta.

Chery QQ Domi ma 3720 mm długości, 1700 mm szerokości i 1608 mm wysokości i rozstaw osi na poziomie 2520 mm. Jest więc nieco krótszy od Hyundaia Instera, za to o kilka centymetrów szerszy.

Chery postawiło na wyrazisty design, z "pływającym" dachem, światłami LED z przodu oraz ciekawymi kolorami, takie jak bladobłękitny, czy różowy. Świetnie wpisuje się to w rozmiar auta oraz rynek docelowy.

Chery QQ Domi

Wnętrze dostępne będzie w dwóch wariantach kolorystycznych, w tym różowo-szarym. Poza tym znajdziemy system rozpoznawania głosu, dwa ekrany multimedialne, pełen system bezkluczykowy i zdalne uruchamianie auta. Tylna kanapa się składa, a przednie fotele zostały zaprojektowane tak, aby pasażerowie mieli jak najwięcej miejsca.

Mimo tego, koncepcja Chery będzie raczej celować w klienta z cieńszym portfelem.

Chery może łakomym wzorkiem patrzeć na rynek europejski i tego typu auto mogłoby im pomóc. Ale mamy tutaj Dongfenga Box, BYD Dolphina Surf, czy właśnie Hyundaia, nie mówiąc o Renault 5 E-Tech i Citroenie e-C3. W tym towarzystwie nowy chiński model może nie wystarczyć. Chyba, że byłby ekstremalnie tani.

W Chinach Chery QQ Domi będzie kosztować między 30 a 40 tysięcy złotych netto.