MINI Cooper SE Convertible trafi na rynek. Ale dlaczego dopiero teraz i w limitowanej liczbie?

Elektryczne MINI Convertible trafi na rynek w bardzo mocno ograniczonej liczbie egzemplarzy. Zadajmy więc jedno trudne pytanie - dlaczego zdecydowano się na to dopiero teraz i dlaczego tych aut będzie tak mało?

Kilka miesięcy temu ta brytyjsko-niemiecka marka zaskoczyła wszystkich prototypem kabrioletu na prąd. Miał to być jedynie pokaz możliwości konstrukcyjnych marki. Problem w tym, że rynek zareagował tak optymistycznie, że wyboru nie było - elektryczne MINI Convertible trafi do sprzedaży.

Jest jednak pewien haczyk - nie będzie to łatwo dostępne auto. Wyjaśniam dlaczego.

Elektryczne MINI Cooper SE Convertible wyjedzie na drogi. Ale dlaczego dopiero teraz i w tak małej liczbie?

Tak, wiem - nie mogę równać się z Excelem i starannymi obliczeniami planistów, weryfikujących potrzeby rynku. Mam jednak wrażenie, że połączenie prądu i kabrioletu to wyjątkowo dobra kombinacja, zwłaszcza w miejskim i stylowym samochodzie.

Takie MINI ma wszystko, czego potrzeba na przykład na Lazurowym Wybrzeżu lub w dużej aglomeracji w ciepłym zakątku Europy. Chętnych na takie auto raczej nie zabraknie, aczkolwiek w salonach będą musieli bić się o alokacje.

Otóż na rynek trafi tylko 999 takich aut

To i tak o 999 więcej, niż pierwotnie zakładano. Tutaj duży plus należy się BMW za podjęcie dobrej decyzji i wdrożenie tego auta na rynek. Elektryczne MINI Convertible nie będzie różniło się niczym od swojej standardowej odmiany.

Elektryczne MINI Convertible 2023

Jednostka ma wciąż 184 KM, sprint do setki zajmuje 7,3 sekundy, a zasięg to 201 kilometrów - według normy WLTP. Szału nie ma, ale do wycieczki do piekarni w Monako, lub przejażdżki po Barcelonie, w zupełności wystarczy.

Specyfikacja wizualna będzie oczywiście indywidualnie tworzona przez klientów, aczkolwiek wersja kabrio wykorzysta najlepsze elementy hatchbacka. Nie zabraknie tutaj jasnożółtych wstawek w nadwoziu, pięknych felg Power Spoke (niegdyś nazywających się Corona Spoke) i oczywiście atrakcyjnego dachu z "Union Jackiem".

Sprzedaż nowego MINI ruszy w kwietniu, wraz z produkcją. Niemcy mówią wprost - na rynek trafi 999 takich aut i nie zamierzamy wyprodukować ani jednego więcej. Sukces tej odmiany może jednak zachęcić ich do opracowania elektrycznego kabrioletu w kolejnej generacji MINI.

Elektryczne MINI Convertible 2023

A ta jest już na horyzoncie i powinna ujrzeć światło dzienne w tym roku. Na pewno zyska znacznie wydajniejszy napęd oraz większy akumulator - a to przełoży się na dobry zasięg.