Elektryk, którego chcielibyście mieć. Markę doskonale znacie
Elektryk znanej marki, z ciekawą stylistyką i świetnym zasięgiem? Oto MG Marvel R, SUV na prąd o naprawdę zaskakujących możliwościach. Co ciekawe będzie on oferowany w Europie.
Pamiętacie Rovera? To była naprawdę fajna marka, którą BMW delikatnie mówiąc ubiło. Wiele osób twierdzi, że Niemcy przejęli brytyjską firmę tylko i wyłącznie dla praw do MINI. A z Roverem na pokładzie znajdowało się coś więcej - MG. Po wielu perturbacjach, przekazywaniu praw (na bazie Rovera wyrosło chińskie Roewe) i zmianach właścicieli, na prostą wyszło także MG. Oczywiście działa ono pod skrzydłami Chińczyków, ale nie ma w tym nic złego. Marka ta skupia się na autach na prąd, a oto ich nowy elektryk. MG Marvel R nie jest superbohaterem z popularnych komiksów, ale robi dobre wrażenie.
Ten elektryk powstał z myślą o Europie
Być może o tym nie wiecie, ale MG w Wielkiej Brytanii notuje naprawdę dobre wyniki sprzedaży. Chińczycy planują ekspansję na kolejne kraje, co może zakończyć się sukcesem. Dobre ceny i przyzwoite możliwości ich samochodów są coraz bardziej cenione przez rynek.
MG Marvel R "pożycza" niektóre pomysły od innych producentów, ale nie ma w tym nic złego.
MG Marvel R wygląda specyficznie. Mam wrażenie, że wiele elementów pożyczono tutaj z innych marek, ale ten koktajl wyszedł zadziwiająco dobrze. Front pozbawiony grilla ma w sobie coś z Kony po liftingu. W linii bocznej i w tylnej części nadwozia widać zaś inspirację Audi Q5.
Wymiary tego auta są też mocno zbliżone do Q5-ki. 4674 mm długości, 1919 mm szerokości, 1618 mm wysokości i rozstaw osi wynoszący 2800 mm zbliżają ten samochód do SUV-a marki z Ingolstadt. Zaskakuje tutaj mały bagażnik o pojemności 357 litrów. Gdzie podziała się przestrzeń? Tego chyba nikt nie wie.
W kabinie nikt nie poczuje się źle. Jest tutaj nowocześnie i dość "standardowo". Wielki, mający aż 19,4 cali wyświetlacz ulokowano w wertykalnej pozycji. To on stanowi centrum dowodzenia multimediami, ustawieniami auta i klimatyzacją. Za kierownicą kryje się z kolei mniejszy, 12,3-calowy ekran. Fizycznych przycisków i przełączników jest tutaj bardzo mało. Tak naprawdę wybierak kierunku jazdy to jeden z nielicznych takich elementów w kabinie.
Ten elektryk jest też bardzo szybki - i ma świetny zasięg
MG Marvel R korzysta z trzech jednostek elektrycznych. Jedna ulokowana jest z przodu, zaś dwie na tylnej osi. Łączna moc to 288 KM, co przekłada się na przyspieszenie do setki w mniej niż 6 sekund. Prędkość maksymalna wynosi równo 200 km/h. MG zapewnia też możliwość ciągnięcia przyczepy ważącej do 750 kilogramów. Pojemność baterii nie została podana, ale zasięg według normy WLTP to 400 kilometrów. A to nie jest ostatnie słowo MG, gdyż w drodze jest też wariant tylnonapędowy, który ma być oszczędniejszy.
Bateria obsługuje oczywiście możliwość szybkiego ładowania (od 0 do 80% w 30 minut), a wbudowana 3-fazowa ładowarka obsługuje moc do 11 kW. Zastosowano tutaj także system Vehicle 2 Load, który pozwala na ładowanie zewnętrznych urządzeń z prądu zgromadzonego w baterii. Dzięki temu MG "zatankuje" na przykład elektryczną hulajnogę.
Póki co MG dostępne jest we Włoszech, Niemczech i Francji, oraz oczywiście w Wielkiej Brytanii. Docelowo ta chińska marka planuje dalszy rozwój działalności w kolejnych krajach. Kiedy zobaczymy ją w Polsce? Tego jeszcze nie wiemy, ale bardzo liczymy na debiut tych aut w naszym kraju - głównie ze względu na dobre ceny samochodów.