Ford Focus z V8 pod maską istnieje. Ma coś z Mustanga, więc nazywaj go Fustangiem

Tak, to jest Ford Focus z V8 pod maską i z napędem na cztery koła. Nie musicie szczypać się w rękę - dobrze widzicie.

Tuning ma wiele twarzy, a ta jest jedną z najciekawszych. Na pierwszy rzut oka ten samochód wygląda jak typowy Ford Focus, tylko potraktowany tanimi modyfikacjami. Nic bardziej mylnego. Pod nadwoziem kryje się tutaj szereg zmian. Pod maską nie znajdziecie seryjnego silnika, a moc nie trafia już na przednie koła. Jest dokładnie... na odwrót.

Oto Fustang, czyli Ford Focus z genami Mustanga. To odlotowy projekt

Jak się okazuje nie jest to coś unikalnego. W USA powstawały całe zestawy, które pozwalają na przebudowę Focusa na tylnonapędową bestię z V8 pod maską. Firma KUGEL KOMPONENTS oferowała komplet części, a swój pakiet wyceniała na 25 000 dolarów.

Tutaj mamy przykład samochodu właśnie z takim zestawem modyfikacji. Przede wszystkim gruntownie zmodyfikowano tutaj platformę, aby upchnąć tylny most z Mustanga Foxbody.

Z tego samego modelu pochodzi też silnik V8, który generuje 350 KM. Moc na koła przenosi fordowski automat "C4". To prosta trzybiegowa konstrukcja, która znosi chłostę i ciężkie użytkowanie.

A właśnie po to stworzono ten samochód - do wykręcania dobrych wyników w wyścigach na 1/4 mili. Taki dystans pokonuje w 13 sekund z prędkością sięgającą 170 km/h (bez szału, ale i nie najgorzej).

Ford Focus V8 Mustang

Co ciekawe Fustang, czyli nasz Ford Focus z V8, ma homologację drogową. Tym samym można go na dobrą sprawę używać na co dzień, nawet na zwyczajne dojazdy do pracy.

Z plusów - na pewno wszyscy usłyszą go na drodze, a w razie potrzeby spalicie trochę gumy. Jest też możliwość zarzucenia tyłem, ale to już coś dla doświadczonych kierowców. Przy takiej konstrukcji prowadzenie może być raczej "niepewne".

Ford Focus z V8 pod maską trafił na sprzedaż w Wielkiej Brytanii

Cena sięga 15 000 funtów, co nie jest zbyt atrakcyjną kwotą. Niemniej dla fanów głupich projektów, widzących potencjał w takim wynalazku, może to być łakomy kąsek. Nie od dzisiaj wiemy, że wolnossące V8 można podrasować dodając sprężarkę mechaniczną, a to dałoby szansę na wykręcanie jeszcze lepszych wyników na "ćwiartkę".

Źródło: eBay