Ford może podać rękę BMW. Kuga PHEV cierpi na ten sam problem, co hybrydy z Monachium

Jak pewnie wiecie, Ford Kuga PHEV może się zapalić. Ten sam problem trapi też nowe hybrydy plug-in BMW. I jak się okazuję winowajcą jest taka sama usterka.

Pamiętacie wybuchające i płonące telefony Samsung Galaxy Note 7? Jak widać ta koreańska marka ma jakieś ciągoty do ognia. Wszystko wskazuje na to, że ten sam problem jest winowajcą wielkiej akcji serwisowej marki Ford i nadchodzącej kampanii przywoławczej BMW. Dla obu marek oznacza to ogromne problemy i wielkie pieniądze do wyłożenia - tym bardziej, że winowajcą są właśnie baterie.

Ford Kuga dostanie nowe akumulatory

Wpadka przy tym aucie to prawdziwy cios dla Forda. Dzięki Kudze PHEV amerykańska marka bez większego problemu osiągnęłaby założony przez UE poziom emisji CO2. Sprzedaż modelu musiała zostać wstrzymana - do tego w momencie, w którym Kuga PHEV stała się bestsellerem.

Ford

Początkowo Ford zapewniał, że problem jest łatwy do rozwiązania. W grę wchodziła instalacja nowego elementu z kanałem chłodzącym. Okazało się jednak, że sama bateria jest winowajcą tej afery.

Wszystko przez Samsunga, do którego baterii (a dokładniej do celi) podczas procesu produkcji dostały się pewne zanieczyszczenia. Te mogą doprowadzić do samozapłonu w momencie, w którym bateria naładowana jest "pod korek". Przyznam szczerze, że wiadomość o tej usterce przyprawiła mnie o ciarki na plecach. Jeździłem tym samochodem i ładowałem go we własnym garażu w bloku. Mogłoby więc skończyć się to tragedią podobną do tej z budynku przy ulicy Górczewskiej w Warszawie, gdzie pożar uszkodził konstrukcję bloku.

Rozwiązanie problemu? Nowa bateria!

Tak więc żadne kanały chłodzące tutaj nie działają. Jedyną opcją dla Forda (i pewnie dla BMW) jest wymiana akumulatorów na nowe. A to będzie naprawdę wielką operacją - w kolejce ustawi się aż 27 000 samochodów.

Z powodu wstrzymania sprzedaży Kugi PHEV, Ford musiał podzielić się emisją z innym producentem. I tak oto doszło do ponownego romansu z Volvo, które blisko 10 lat temu powędrowało do Chińczyków. Zostawiając ogromne pieniądze w tej firmie, Ford może cieszyć się uniknięciem kar od Unii Europejskiej. Obyś żył w ciekawych czasach, nieprawdaż?