To się nie sprzeda?! Potrzymaj mi Mustanga. Mach-E sprzedaje się lepiej niż V8
Miała być wtopa, a tymczasem Ford Mustang Mach-E zyskał swoje miejsce na rynku. Sprzedaż elektrycznego crossovera rośnie. A coupe, niestety, spada.
Nie jest to news, który przychodzi łatwo. Zwłaszcza, jeśli przyjrzymy się dokładniej statystykom. Ale faktem jest, że Ford Mustang Mach-E radzi sobie coraz lepiej. I można powiedzieć, że naprawdę dobrze, stając się powoli bestsellerem marki z błękitnym owalem.
Mustang Mach-E sprzedał się dwa razy lepiej niż spalinowy "pony car"
Dwa razy lepiej! To jest już naprawdę poważna różnica. Zwłaszcza, że tanie i mocne coupe miało naprawdę dobre czasy i znikało z salonów niemal jak towar na promocji w markecie.
Tyle, że w sierpniu tego roku zupełnie tego nie widać. Przynajmniej w USA. W tych samych Stanach Zjednoczonych, w których elektromobilność nieco wyhamowała, klientów znalazło tylko 3 235 Mustangów. Mach-E z kolei trafił do 7 226 osób. To nawet więcej niż dwukrotność.
Póki co to jednostkowa statystyka, ale i liczby dla całego 2025 są coraz mniej korzystne dla auta spalinowego.
Od stycznia w Stanach Zjednoczonych sprzedało się 31 015 coupe i cabrio. To spadek o 8,3% w stosunku do analogicznego okresu w 2024.
Elektryczny Mach-E z kolei jest podłączony do 34 319 nowych gniazdek i jest to wzrost o 6,7% w stosunku do 2024 roku. W samym sierpniu ten wzrost wyniósł 35,3%, wobec 2,2% w klasycznym Fordzie.
Co ciekawe, sierpniowa sprzedaż Mustanga jest mniej więcej równa (18 sztuk różnicy) co Ford F-150 Lightning. Ten elektryczny pickup zaliczył solidny wzrost o 21,2%. Ale i tak sprzedaje się poniżej oczekiwań.
W Fordzie w USA jak zwykle na pierwszym miejscu jest klasyczny pickup F-Series. Drugie miejsce zajmuje Explorer, a trzecie - właśnie elektryczny Mustang.
"Elektryki" jednak spadają. Hybrydy górą
Choć sprzedaż aut elektrycznych w sierpniu mocno urosła, to wciąż delikatnie spada w szerszym okresie. O 5,7% w stosunku styczeń - sierpień 2025 do 2024 roku.
Mocno rosną za to hybrydy Forda. Wzrost to 24%, a sprzedaż w sierpniu wyniosła 18 773 sztuk.
Choć wyniki elektrycznego Mustanga na pewno cieszą dyrekcje w Dearborn, wyraźnie widać po wynikach sprzedaży, że przestawienie "wajchy" całkowicie na pełną elektryfikację gamy było przedwczesne. Gdyby marka zdecydowała się na więcej aut hybrydowych we wcześniejszym okresie, obecnie byłaby w dużo łatwiejszej sytuacji.


