Ford Mustang sprzedaje się świetnie. W zasadzie to najlepiej na świecie. Znowu

Samochód sportowy = Ford Mustang? Najwyraźniej tak, jeśli chodzi o liczby. Już siódmy rok z rzędu "konik" jest na pierwszym miejscu podium.

S&P Global Mobility ogłosiło, na podstawie danych rejestracyjnych, który samochód sportowy sprzedawał się najlepiej na całym świecie w 2021 roku. Nie będziecie zaskoczeni, jeśli powiemy, że to Ford Mustang. W końcu to już siódmy tytuł z rzędu.

Ten Mustang wciąż galopuje

Ta generacja Mustanga ma już 9 lat. Serio. Z jednym liftingiem, ten model obecny jest od 2013 roku, a wciąż znajduje wielu chętnych. Kombinacja ceny, świetnych osiągów, kultowego wyglądu oraz dużej ilości wersji specjalnych wciąż przyciąga klientów do salonów.

W 2021 nabywców znalazło niemal 70 000 aut. Zgodnie z danymi, amerykański Mustang odpowiada za 76% z tej liczby. Reszta trafiła na rynki globalne. Na niektórych notuje nawet spektakularne wzrosty. W Nowej Zelandii sprzedaż wzrosła o 54,3%, w Brazylii o 37,3%, a w Korei Południowej o 16,6%. Co ciekawe, w Europie w 2021 roku nabywców (wg JATO Dynamics) znalazło 4 225 sztuk i był to spory spadek, o ponad 40% w stosunku do poprzedniego okresu.

Mustang

Oczywiście, w te wartości nie wchodzi najnowszy hit Forda: Mustang Mach-E. Ten liczony jest zupełnie oddzielnie, nie jako samochód sportowy. A jak wiemy, były takie miesiące w zeszłym roku, kiedy sprzedawał się lepiej niż spalinowe coupe i cabrio.

Najbliższy rok może być jednak ciężki dla Mustanga. W pierwszym kwartale sprzedaż wyraźnie zwolniła. Na rodzimym rynku Ford Mustang zaliczył solidny spadek, aż o 19%. Dostarczono 13 986 aut. Jest to o tyle ciekawe, że odwieczny (w przenośni i dosłownie) rywal, czyli pamiętający 2007 rok Dodge Challenger, depcze Fordowi po piętach (11 124 sztuki).

Ford Blue, czyli spółka, która zajmuje się autami spalinowymi, nie przejmuje się jednak tymi wynikami. A to dlatego, że 2022 to końcówka produkcji obecnej generacji. W przyszłym roku poznamy kolejne wcielenie kultowego modelu, o wewnętrznym oznaczeniu S550. Wiemy już że na pewno zachowa silnik V8, zapewne wspierany przez silnik 2.3 Ecoboost w słabszych wersjach. Chodzą też słuchy, że nowy Mustang może być hybrydą, a wtedy możliwy jest nawet napęd na cztery koła. Jeśli tak się jednak stanie, na pewno nie będzie to jedyna opcja do wyboru.

Już Ford się o to postara.

Mustang