Ikony powracają na drogi. Wasze ulubione rajdówki znów będą cieszyć oczy
Boreham Motorworks. Wśród fanów rajdów to może być prawdziwa gwiazda. A wszystko dzięki temu, że dzięki Brytyjczykom "powróci" kultowy Ford RS200 oraz rajdowy Escort.
Możecie uwielbiać Deltę Integrale oraz Subaru Imprezę lub Lancera Evo. Ale w latach 60-ych i 70-ych najbardziej "hot" rajdówką był Ford Escort Mk1. Do tego w czasach grupy B szał robił Ford RS200. Obecnie ceniony klasyk, choć niedoceniony w swoich czasach. Nieco się "spóźnił" na grupę B, debiutując pod koniec jednej z najbardziej szalonych rajdowych klas. Teraz dzięki Boreham Motorworks, mają wrócić na drogi.
Na drogi, nie tylko na rajdowe odcinki.
I to z błogosławieństwem "Błękitnego owalu".
Ford RS200 i Escort Mk1 podążą różnymi drogami
Brytyjska firma dostała licencję i ma podpisane porozumienie z Fordem, dzięki któremu będzie mogła produkować kontynuacje słynnych rajdowych modeli.
Każdy z nich będzie jednak zupełnie innym autem. Słynny i uwielbiany przez kibiców Ford RS200 będzie restomodem, albo raczej współczesną interpretacją słynnego modelu, która pojawi się na 40 urodziny słynnego auta. Przykryty materiałem samochód przebija się światłem diodowych reflektorów. Samochód będzie całkowicie nowy, zbudowany od zera. Czyli coś w stylu Kimery EVO37, czyli reinterpretacji Lancii 037. Zresztą ponoć bardzo udanej. Trzymamy kciuki, aby Ford RS200 od Boreham Motorworks był co najmniej równie dobry. Ma być również z 4x4, centralnie umieszczonym silnikiem oraz lekkim nadwoziem. Zapewne zamiast włókna szklanego tym razem pojawi się karbon. Lubimy takie pomysły.
Jeszcze ciekawiej wygląda sprawa z Escortem Mk1.
Samochód będzie bowiem oficjalną kontynuacją modelu sprzed 50 lat. Nawet numery VIN będą kolejnymi względem tych z historycznych rajdówek. Budowany z nowych części, ale w pełni zgodny z oryginałem, śrubka po śrubce. Choć tutaj też przednie lampy sugerują pewne unowocześnienie.
Poza tym oba auta mają być w pełni legalnie dopuszczone do ruchu. Ciekawy pomysł. Niestety przyjdzie nam czekać jeszcze chwilę na premierę i pełnię informacji.
Za to Boreham Motorworks obiecuje, że to nie koniec. Na podstawie umowy licencyjnej z Fordem ma powstać jeszcze pięć (!) kultowych Fordów, jako kontynuacje lub właśnie reinterpretacje.
No dobra, macie naszą uwagę. Czekamy na więcej.