Ford Tourneo Connect 1.5 Ecoboost - TEST. Nie ma róży bez kolców

Ford Tourneo Connect ma kilka zalet, które mogą zachęcić klienta. Warto jednak pamiętać, że wad też nie jest mało.

Nie jest to pierwszy test tego modelu w naszej redakcji, nie będę więc rozwodził się na temat tego, jak bardzo Ford Tourneo Connect jest wspólnym projektem z Volkswagenem i jak niedużo różni go od Caddy'ego. Zwłaszcza, że do testu trafiła dość nietypowa wersja. Samochód z długim nadwoziem, pięcioma miejscami, ale silnikiem benzynowym. To propozycja, która może być ciekawa dla tych, którzy szukają kombivana jako substytutu auta rodzinnego.

Ford Tourneo Connect 1.5 Ecoboost - TEST. Dopisek "Grand" oznacza olbrzymią przestrzeń

Przy niemal 4,9 metra długości, Ford Tourneo Connect jest mniej więcej wymiarów Mondeo w wersji kombi. Tyle, że ma blisko 1,9 metra wysokości oraz prawie 3 metry rozstawu osi.

Ford Tourneo Connect 1.5 Ecoboost - TEST

No i oczywiście przesuwane drzwi, które doceni każdy, kto ma ciasne miejsca parkingowe albo samodzielnie wsiadające do samochodu dzieci. Albo też chętnych na trzeci rząd siedzeń.

Ale to nie w dzisiejszym materiale, bo Ford Tourneo Connect ma tylko pięć miejsc. Ważny w tym samochodzie jest drugi rząd. Co ciekawe, bardzo wygodny, z niezłymi trzema fotelami. Trzeba jednak zauważyć, że niestety kanapa nie jest przesuwana, a środkowe miejsce ma nieco mniej przestrzeni na kolana, ze względu na wystające kratki nawiewów.

Tourneo Connect

Regulowane jest za to pochylenie oparć, a w przednich fotelach znajdziemy stoliki z uchwytami na napoje i płynną, ząbkową regulacją. Przydatne.

Za tylną kanapą jest przestrzeń, która pewnie miałaby własne echo, gdyby była szczelnie zamykana półką. Ale i tak, Ford podaje 1720 litrów pojemności. Oczywiście, do dachu, ale i tak jest tu ogrom szeroko dostępnego miejsca z niskim progiem załadunkowym. Do tego schowki, haczyki i olbrzymia, ale dobrze wyważona tylna klapa. Pracuje lekko i nie wymaga wiele siły do jej zamknięcia.

Dodatkowo, w drugim rzędzie możemy złożyć same oparcia, a także całe fotele, uzyskując ponad dwa metry płaskiej podłogi.

Pozostając w tylnej części auta - w Fordzie, podobnie jak w Volkswagenie, jedną z opcji jest szklany dach. I niestety tak samo jest pozbawiony jakiejkolwiek możliwości osłonięcia od słońca. Już widzę pozostawienie tego samochodu na parkingu podczas wakacyjnych podróży.

Wygodnie i praktycznie

W przeciwieństwie do np. Mercedesa Citana, w Tourneo siedzi się niemal jak w aucie osobowym - dość nisko i bardzo wygodnie. To ostatnie dzięki fotelom z certyfikatem AGR. Mamy też genialny przegląd pola. W samochodzie czułem się jak w Espace IV generacji - dookoła same szyby i olbrzymia przestrzeń. Do dyspozycji są też półki, półeczki, schowki i kieszenie, które powinny większość osób zadowolić. Przy mniejszych telefonach, nawet użycie ładowarki indukcyjnej pozwoli na korzystanie z półki powyżej.

Zmian w stosunku do Volkswagena tutaj wiele nie ma, ale jeśli ktoś nie miał do czynienia z produktami z Wolfsburga, wiele cech "wskazuje na Forda". Zarówno bardzo czytelne zegary z charakterystycznymi, błękitnymi wskazówkami, jak i nakładka na system multimedialny. O dziwo działa całkiem szybko, nie wiesza się, a część funkcji jest w nieco przyjaźniejszych miejscach - na przykład na fizycznych przyciskach, które pojawiły się pod nawiewami.

Z VW pozostał też "gładzony" panel sterowania temperaturą - ten niewygodny i bez podświetlenia. Na szczęście na ekranie został on zdublowany widocznymi cały czas i znacznie wygodniejszymi przyciskami.

Nieźle jest też jeśli chodzi o jakość. W porównaniu z niemiecko-francuską konkurencją, mamy tutaj miękkie wykończenia i nieco lepsze plastiki, przez co samochód znacznie bardziej wygląda na "osobówkę". Niestety nie dotyczy to tylnej części pojazdu, z której w trakcie testu dobiegały różne dziwne "metalowo-plastikowe" odgłosy.

No jednak nie

Dość dziwnym zrządzeniem losu do samochodu trafiła doładowana wersja silnia 1.5, ale o bardzo zredukowanej mocy. Choć nie ma większych problemów, żeby osiągał on co najmniej 130 - 140 KM, a więc podobnie jak u konkurencji, tutaj mamy zaledwie 114 KM. Tymczasem dłuższa wersja Tourneo Connect waży na pusto ponad 1600 kg. O ile widoczne w tabelach 12,4 sekundy do 100 km/h nie zwiastuje jakiegoś dramatu, to w codziennej jeździe okazuje się, że ten silnik po prostu nie daje rady.

O ile jeździcie pustym samochodem, zazwyczaj po mieście lub okolicach, daje radę. Pracuje dość gładko i przy spokojnym traktowaniu gazu jakoś "się odpycha". O dziwo, dwusprzęgłowy automat nie szarpie i choć nie jest może najszybszy, to pracuje bardzo płynnie. To zaskoczenie.

Kolejne będzie przy próbie rozpędzania się na ekspresówce, czy dynamicznym włączaniu się do ruchu. Ford zupełnie nie ma siły, a elastyczność jest raczej symboliczna. Należy mocno "dusić" pedał gazu, żeby coś z niego wykrzesać. A już po załadowaniu blisko 600 kg (tyle wynosi ładowność) sytuacja automatycznie się... uspokoi. Bo nie będzie się dało tym jechać szybciej.

Żeby on jeszcze był przy tym oszczędny. Owszem, przy wspomnianej spokojnej jeździe "na pusto", w trasie mieści się poniżej 7 l/100 km. Ale już na autostradzie będzie potrzebował około 9 litrów. Najgorzej jest w mieście, gdzie tylko zupełnie optymalne warunki i "zielona fala" uchronią Was przed wynikami powyżej 9 l/100 km. Zazwyczaj jednak samochód potrzebuje nieco ponad "dychę".

Zużycie paliwa Ford Tourneo Connect 1.5 TSI
przy 100 km/h: 5,5 l/100 km
przy 120 km/h: 7,0 l/100 km
przy 140 km/h: 8,8 l/100 km
w mieście: śr. 10 - 12 l/100 km

Trzyma poziom

Ford Tourneo Connect jeździ... jak Ford. Czyli bardzo dobrze. Mimo charakteru auta i mało sportowych kół z wysokoprofilowymi oponami, kombivan prowadzi się naprawdę nieźle. Nie jest podatny na boczny wiatr, a auto sprawnie i chętnie podąża za poleceniami kierowcy. Nieźle też współpracuje z zawieszeniem układ kierowniczy, który daje, zwłaszcza jak na ten segment, spore czucie tego, co dzieje się z kołami.

Na pewno jednak trzeba zwrócić uwagę, że to nie jest bardzo komfortowy samochód. Zapewnia odpowiednią dawkę wygody, nie buja się nadmiernie, a część nierówności wyłapuje bezbłędnie, ale nie lubi krótkich, poprzecznych przeszkód.

Zachowuje się wtedy dość nerwowo, a krótkie garby, czy szyny tramwajowe przenikają do wnętrza nie tylko dźwiękiem, ale i "wstrząsem".

Nie jest za to trudne manewrowanie tą "lodówką". Świetna widoczność, wsparta czujnikami parkowania i kamerą są wystarczające, żeby zapomnieć o istnieniu systemu automatycznego parkowania. Kombivany pod tym względem są bardzo wdzięczne przez swój kształt i ten nie jest wyjątkiem.

Niezła oferta

Nasze Tourneo Connect to wersja Titanium, doposażona w kilka dodatków. Tak na dobrą sprawę niczego tu nie brakuje, a z paru elementów bym nawet zrezygnował. Mówię o szklanym dachu, systemie automatycznego parkowania, czy skórzanej tapicerce. Poza tym tak naprawdę jest tu wszystko czego potrzeba do komfortowego podróżowania. Tak doposażony samochód kosztuje około 150 tys. zł brutto. Biorąc pod uwagę, że może to być alternatywa dla auta rodzinnego, nie można narzekać. Zwłaszcza że np. Volkswagen Caddy będzie kilka/naście tysięcy droższy.

Ford Tourneo Connect 1.5 Ecoboost - opinia i podsumowanie

Mam mieszane uczucia co do tego samochodu. Z jednej strony, jeździło mi się nim całkiem przyjemnie. Jest w środku wygodny, praktyczny i dysponuje przestrzenią, która każdego zadowoli. Nawet jeśli planujecie przeprowadzkę. Z drugiej strony, sporym problemem jest silnik, który jest wystarczający tylko wtedy, jeśli jeździmy bardzo spokojnie i bez wykorzystania tej olbrzymiej przestrzeni. Do tego wcale nie jest oszczędny. Mimo wyższej ceny rozważyłbym diesla, choć ten również nie jest o wiele mocniejszy - ma za to wyższy moment obrotowy.

Zalety
  • Olbrzymia przestrzeń
  • Duża praktyczność
  • Niezłe prowadzenie
  • Multimedia wyglądają i działają lepiej niż w VW
  • Przyzwoite audio
Wady
  • Słaba dynamika
  • Przeciętne zużycie paliwa
  • Nerwowe zachowanie na poprzecznych nierównościach
  • Dźwięki z tylnej części nadwozia
  • Niemal bez zmian w stosunku do VW
  • Brak rolety szklanego dachu

SILNIK t. benz, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni
POJEMNOŚĆ 1495 cm3
MOC MAKSYMALNA 84 kW (114 KM) przy 4500 - 6000 obr./min
MAKS. MOMENT OBROTOWY 220 Nm przy 1750 - 3000 obr./min
SKRZYNIA BIEGÓW automatyczna, siedmiobiegowa, dwusprzęgłowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny McPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka skrętna
HAMULCE
OPONY 215/55R17
BAGAŻNIK 1720/3105 l
ZBIORNIK PALIWA 50 l
TYP NADWOZIA kombivan
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4853/1855/1836 mm
ROZSTAW OSI 2970 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1637/583 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 750/1500 kg
ZUŻYCIE PALIWA 6,8 - 7,0 l/100 km
EMISJA CO2 154 - 160 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 12,4 s
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 182 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/3 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ
CENA WERSJI TESTOWEJ 132 000 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO ok. 150 000 zł