Renault i Geely dopięły nową spółkę. Będzie produkować silniki. Spalinowe!

Koncerny Renault I Geely dopięły własnie umowę na nową spółkę joint venture, która zajmie się produkcją silników. O dziwo, spalinowych.

Rozpoczęty w zeszłym roku proces dobiegł końca. Koncerny Renault oraz Geely założyły spółkę joint venture. Obie firmy mają po 50% udziałów i liczą na to, że dzięki niej uda się mocno zoptymalizować koszty i rozwijać silniki. Spalinowe.

O dziwo, bo w dzisiejszych czasach firmy w dużej mierze współpracują przy napędach elektrycznych.

Geely

Geely i Renault liczą na duże zyski

Spółka miałaby dostarczać napędy dla większości marek obu koncernów. Z tymi samymi silnikami możemy więc zobaczyć Geely, Renault, Nissany, Mitsubishi, a także Volvo oraz Protona. Dodatkowo jednostki te mają być sprzedawane "na zewnątrz", a więc również do marek motoryzacyjnych niezrzeszonych w dwóch firmach-matkach.

Napędy będą obejmować silniki spalinowe oraz układy hybrydowe. Zwłaszcza Renault bardzo zależy na tym typie jednostek. Mają bardzo ambitny plan elektryfikacji i dużo pomysłów, które opierają się o technologię E-Tech. Ale niemal 93% samochodów sprzedanych przez markę w 2023 roku miało silnik właśnie spalinowy - zarówno wsparty prądem, jak i bez takiej pomocy.

Poza udziałami, Renault "wnosi" do spółki centra rozwojowe oraz fabryki. Firma, z siedzibą w Madrycie, dysponuje ośmioma zakładami produkcyjnymi, gdzie blisko 9000 pracowników pracuje na moce przerobowe sięgające 3,2 miliona silników rocznie. Do tego 3 centra R&D oraz obecność na takich rynkach jak Brazylia, Argentyna, czy Turcja. Na tym na pewno zależy Chińczykom z Geely, którzy patrzą na świat przez okulary z dolarów, ale patrzą bardzo globalnie.

Przedstawiciele spółki twierdzą, że do 2040 roku silniki spalinowe oraz hybrydy wciąż będą stanowić ponad 50% globalnej sprzedaży samochodów. Powiedziałbym, że to ostrożne twierdzenia. Przy obecnych ruchach można sądzić, że te wartości będą jeszcze wyższe. Tym bardziej współpraca, której celem jest opracowanie nowoczesnych i oszczędnych silników spalinowych, ma sens.

A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że Geely i Renault liczą na zainteresowanie inwestorów, którzy solidnie dofinansują przedsięwzięcie. I zgadnijcie kto zamierza wyłożyć taczkę dolarów na rozwój silników spalinowych. Oficjalnie zainteresowanie wyraziło już Saudi Aramco, największy na świecie producent ropy naftowej.