Genesis zrobił auto, o które nikt nie prosił, a wszyscy chcą. Jest na nim słowo "Nurburgring"

Genesis G70Ma wielkie skrzydło, wyczynowe opony i szereg modyfikacji. A bazą jest "zwyczajny" Genesis G70. Koreańczycy wiedzą jak nas zaskoczyć.

Genesis zaprezentował nową wersję G70 Track Day Special. Model ten, choć przypomina BMW M3 CS, nie jest jego bezpośrednim rywalem. Zamiast tego skupia się na dostarczaniu emocji na torze.

Nowy projekt tej marki wyróżnia się agresywnym pakietem aerodynamicznym, w tym większymi wlotami powietrza, tylnym spojlerem i szerokimi nadkolami. Wnętrze zachowuje luksusowy charakter, łącząc sportowe akcenty z komfortem.

Genesis G70 z dopiskiem Nurburgring robi fenomenalne wrażenie

Pod maską G70 Track Day Special znajduje się silnik V6 o mocy 365 KM, współpracujący z ośmiobiegową automatyczną skrzynią biegów. Napęd trafia na tylne koła, co zapewnia dynamiczne osiągi i precyzyjne prowadzenie.

Zawieszenie zostało dostrojone z myślą o jeździe torowej i pochodzi z modelu Taxi Nurburgring. Niemniej nie odbiera do końca komfortu resorowania, co jest dość zaskakujące w takim samochodzie.

Gorący jak MAGMA, rozgrzany jak piec

Genesis wprowadził także submarkę Magma, skupiającą się na wysokich osiągach. Pierwszym modelem tej linii jest elektryczny GV60 Magma Concept, oparty na platformie Hyundai Ioniq 5 N.

Auto oferuje 478 KM mocy i przyspieszenie do 100 km/h w 3,4 sekundy. Wyposażono je w zaawansowane systemy, takie jak tryb driftu i symulowane zmiany biegów, które zwiększają zaangażowanie kierowcy.

Genesis planuje rozszerzyć gamę Magma o kolejne modele, w tym G80 Magma przeznaczonego na rynek Bliskiego Wschodu.

Genesis G70 Track Day Special

Koreańczycy wchodzą w świat wyścigów długodystansowych

W 2026 roku Genesis zadebiutuje w wyścigach długodystansowych w klasie LMDh. Zespół Genesis Magma Racing, wspierany przez Hyundai Motorsport, IDEC Sport i Orecę, wystawi prototyp GMR-001. Nowa wyścigowa maszyna koreańskiej marki posiada silnik V8 biturbo. Zaprojektowano go z myślą o rywalizacji w FIA World Endurance Championship oraz IMSA SportsCar Championship. Co ciekawe jest to jednostka, którą opracowano "łącząc ze sobą" dwa silnik 1.6 R4 z rajdowego modelu i20.

Pierwsze testy zaplanowano na lato 2025 roku, a kierowcami rozwojowymi zostali André Lotterer i Pipo Derani. W sezonie 2025 zespół weźmie udział w European Le Mans Series, przygotowując się do pełnego sezonu w 2026 roku.