Grill w wersji maxi nadchodzi. Jest elektryczny i podświetlany, znajdziecie go w Mercedesie
Grill w rozmiarze maxi, pięknie podświetlany i elektryczny. Nie, nie jest to zachęta do spędzenia weekendu ze znajomymi w ogrodzie, a zapowiedź nowego auta ze Stuttgartu. Mercedes GLC zyska bardzo charakterystyczny pas przedni.
- Nowy Mercedes GLC w elektrycznym wydaniu zadebiutuje podczas targów w Monachium
- Będzie to model oferowany równolegle do standardowej spalinowej wersji
- Niemiecka marka postawiła tutaj na nową architekturę
Nadszedł czas na zmianę strategii. Wiele firm zauważyło, że najlepszą inwestycją jest tworzenie równolegle gamy samochodów spalinowych i elektrycznych. Pierwsze eksperymenty pokazały, że sprzedaż rośnie, gdy takie samochody są do siebie bardzo podobne. Po eksperymencie w formie gamy EQ, która nie zyskała uznania, marka ze Stuttgartu zmienia kierunek. Nowy Mercedes GLC z technologią EQ zadebiutuje już za kilka tygodni.
Do tej pory Niemcy chętnie się nim chwalili, aczkolwiek zawsze pokazywali ten model w maskowaniu. Co ciekawe tutaj pominęli prezentację w formie prototypu i od razu przechodzą do wersji produkcyjnej.
Dostaliśmy właśnie pierwszy zwiastun tego auta. Na pewno będzie kontrowersyjnym wizualnie samochodem - głównie za sprawą charakterystycznego pasa przedniego.
Mercedes GLC z technologią EQ będzie "inny". Koniec z nadmiarem gwiazd
To ciekawy ruch, zwłaszcza w perspektywie wjeżdżającego na rynek Mercedesa CLA. Ten model, który na jednej platformie łączy wariant spalinowy i elektryczny, ma mnogość świecących elementów w formie gwiazdy. W nowym GLC przyjęto zupełnie inny kierunek rozwoju designu.
Póki co marka ze Stuttgartu pochwaliła się jedynie wycinkiem pasa przedniego. Zgodnie z zapowiedziami sprzed kilku miesięcy, Mercedes wraca do klasycznego designu grilla. Nawiązuje on do modeli sprzed lat i ma nowe podświetlenie w formie "pikseli". Trudno powiedzieć, czy jest to ukłon w stronę Hyundaia, niemniej mniejsza liczba świecących gwiazd jest tutaj dobrą zmianą.
Widoczny kawałek lampy sugeruje, że kształt reflektorów będzie zbliżony do tych ze spalinowego GLC. Zresztą sama bryła pozostanie podobna do spalinowego modelu, aczkolwiek Mercedes zoptymalizował ją pod kątem aerodynamiki. Inaczej prezentować będzie się tył - to największy wyróżnik tego samochodu.
Wnętrze z kolei powinno przypominać kokpit Mercedesa CLA. Zobaczymy tutaj zestaw trzech ekranów i nowe oprogramowanie MB.OS.
Elektryczne GLC powstało na platformie MB.EA
Jest to nowa konstrukcja, opracowana z myślą o najnowszych konstrukcjach marki. Postawiono tutaj na architekturę 800V i na szybkie ładowanie. Co to oznacza? Po pierwsze - moc szczytowa ma sięgać 320 kW (ładowanie prądem stałym). Po drugie - maksymalna moc flagowej wersji GLC 400 to 483 KM. Jej wydajność ma być jednocześnie bardzo wysoka.
Sprzedaż nowego Mercedesa GLC powinna ruszyć na początku przyszłego roku.


