Honda wpada spóźniona, ale chce zmienić zasady gry. 0 Series ma zaskoczyć konkurencję

Honda 0 Series ma być rewolucją. Japończycy bardzo późno wpadają na imprezę o nazwie "elektromobilność", ale chcą to zrobić w dobrym stylu. Wszystko po to, aby nie popełnić tych samych błędów, które pojawiły się przy obecnych elektrykach marki.

  • Honda 0 Series ma być elektryczną rewolucją w gamie tej marki
  • Japończycy chcą stworzyć samochody mocno różniące się od konkurencji
  • Honda skupia się tutaj na trzech kwestiach - wadze, wydajności i na wrażeniach z jazdy

Honda e była wielkim niewypałem. Może i zauroczyła nas swoim wyglądem, ale rynek zweryfikował jej przeciętne możliwości i niewielki zasięg. Po wyprodukowaniu niecałych 15 000 egzemplarzy przeszła do historii. Jej miejsce w gamie elektrycznych modeli tej marki zajęła nie lepsza Honda e:NY1, która też jest wielkim rozczarowaniem. To jednak tylko przejściowe stadium. Honda 0 Series, czyli zapowiadana cała rodzina aut na prąd, ma przynieść wyczekiwaną zmianę.

Rok temu poznaliśmy prototypy, które zapowiedziały tę serię. Teraz Japończycy pochwalili się pierwszymi "mułami testowymi", w których ukryto rozwiązania z tych aut. Docelowo produkcyjne wersje zobaczymy za dwa lata. Czego więc możemy się spodziewać?

Honda 0 Series ma robić wszystko inaczej. Japończycy mają swój cel

Przede wszystkim chcą się tutaj skupić na czymś, co w wielu autach elektrycznych jest problematyczne - czyli na pozycji za kierownicą. Obecność baterii sprawia, że w autach siedzi się wyżej, a to z kolei przekłada się często na ich nienaturalny wygląd. Nieliczne marki rozwiązały to w sprytny sposób, np. Porsche w Taycanie (i Audi w spokrewnionym E-Tron GT).

Honda 0 Series 2024

Honda twierdzi, że jeden z ich modeli ma mierzyć 1400 mm wysokości. To tego będzie dużym autem z krótkimi zwisami. Masa ma być niższa o 100 kilogramów względem porównywalnych konkurentów, głównie za sprawą sprytnych rozwiązań w konstrukcji nadwozia i nowych sposobów łączenia ze sobą elementów.

Do tego nowa bateria będzie o 6% cieńsza, niż rozwiązania innych producentów, a nowy silnik e-axle o 40% lżejszy i mniejszy. W parze z tymi rozwiązaniami pójdzie nowe oprogramowanie, które Honda opracuje przy współpracy z Mitsubishi i z Nissanem. To wszystko ma dać im nie tylko dobrą pozycję do rywalizowania z innymi producentami. Ambicje Japończyków są większe i zamierzają stać się wzorem dla innych.

Podczas targów CES, które odbędą się na początku przyszłego roku, zobaczymy kolejny prototyp z rodziny 0 Series. Honda testuje już nowe systemy i rozwiązania w specjalnych samochodach z nadwoziem amerykańskiego Accorda i CR-V. Za kilka miesięcy na drogi powinny wyjechać już pierwsze samochody noszące wstępne wydania docelowej konstrukcji nadwozia. Wtedy zobaczymy co ta japońska firma chce wypuścić na rynek - i jak bardzo nas tym zaskoczy.