Ta Honda Accord V6 przejechała milion mil na seryjnym silniku. Podróż trwa dalej
Jak przejechać jednym samochodem milion mil, nie wymieniając i nie naprawiając silnika? Kluczem do sukcesu jest wybór dobrego auta. Honda Accord V6 jak widać nie boi się dużego przebiegu - choć utrzymanie jej w dobrym stanie wymaga staranności i wiedzy.
Milion mil, czyli ponad 1 600 000 kilometrów. To dwie podróże na księżyc, lub 40 okrążeń równika. Pokonanie takiego dystansu samochodem, do tego z seryjnym silnikiem, nie jest wcale takie proste. Są jednak maszyny, które nie boją się ciężkiej pracy - takie jak Honda Accord V6 Coupe.
To właśnie tym samochodem pewien mieszkaniec USA przejechał od nowości milion mil - i nie zamierza kończyć swojej podróży.
Ta Honda Accord V6 jest od nowości w jego rękach. Teraz naprawdę ciężko pracuje i nie poddaje się nawet w trudnych warunkach
Historia dużego przebiegu w tym samochodzie jest dość ciekawa. Justin Kilmer, właściciel rekordowego Accorda, chętnie dzieli się w internecie jego losami. Z autem związany jest od 20 lat, kiedy to w 2003 roku jego ówczesna dziewczyna, a teraz żona, kupiła go jako nowy egzemplarz.
W cztery lata na liczniku pojawiło się 185 000 mil, czyli blisko 300 000 kilometrów. To wtedy zapadła decyzja, aby z Accorda uczynić auto do codziennej jazdy i do pracy. Za kierownicę wsiadł Justin Kilmer, a jego żona przesiadła się do innego samochodu.
To dość unikalny jak na amerykańskie warunki egzemplarz. Accord Coupe był popularnym samochodem, ale wersja z manualną skrzynią biegów to rzadkość. A właśnie taka jest w tym samochodzie. Być może przyczyniła się po części do bezproblemowego pokonania tego dystansu.
Auto od wielu lat służy do przewozu medycznych pakunków
To bardzo popularna praca w USA. Już kilkukrotnie pisaliśmy o samochodach, które w krótkim czasie pokonały abstrakcyjny przebieg. Przykładowo nowy Civic w dwa lata zrobił 400 000 kilometrów, a stara dobra Corolla w Nowej Zelandii, pomimo dwóch milionów kilometrów na liczniku, wciąż wozi paczki między szpitalami.
Nie inaczej jest w przypadku tego auta. Accord stał się transporterem dla krwi, narządów i przyrządów medycznych. Każdego dnia jego właściciel pokonuje nawet kilkaset mil, przez co wartości na liczniku szybko rosną.
Oczywiście duże przebiegi oznaczają większe zużycie auta. Kluczem do sukcesu jest odpowiednia eksploatacja i właściwe serwisowanie
Justin Kilmer w swoim aucie nie oszczędza na częściach. Wiele elementów wymienianych jest na fabryczne, gdyż po prostu okazują się być lepszej jakości od zamienników. Akurat w tej kwestii może pochwalić się doświadczeniem, gdyż Accord przerobił wiele podzespołów w ciągu blisko 20 lat.
Niektóre z nich poddały się z wieku, inne z powodu stanu dróg. Na przykład katalizator wypalił się po przejechaniu 804 000 kilometrów, a półosie wymagały wymiany po 440 000 mil.
Niespodzianką może być natomiast fakt, że jest tutaj dopiero trzecie sprzęgło, założone przy przebiegu 948 000 mil. Kluczem do sukcesu, według właściciela, jest oszczędne traktowanie skrzyni biegów i silnika. Obroty rzadko przekraczają tutaj wartość z trójką z przodu, co pozwala zachować jednostkę napędową w dobrym staniu.
Wbrew typowej dla Hondy opinii, Accord nie bierze oleju
A w tej kwestii pojawiła się największa zmiana względem wytycznych producenta. Standardowo wymiany oleju odbywają się co 5000 mil, czyli około 8000 kilometrów.
Ze względu na duże przebiegi i zbyt częste odwiedziny w stacjach obsługi, to auto jeździ na olejach long life. Wymiany odbywają się co 15 000 mil. W międzyczasie silnik wymaga dolewki na poziomie kilkuset mililitrów.
Najciekawsze zostawiamy jednak na koniec - ta Honda Accord V6 przejechała 18 000 mil z uszkodzonym silnikiem, aby przekroczyć magiczną barierę miliona mil
Przy przebiegu sięgającym 970 000 mil pojawiły się objawy gubienia zapłonu. Szybko okazało się, że wtyczka świecy w szóstym cylindrze jest zniszczona. Jej naprawa nie rozwiązała jednak problemu. Finalnie okazało się, że zawór jest zniszczony. W efekcie auto przez kilka tygodni poruszało się wyłącznie na pięciu cylindrach.
Pomimo tak poważnej awarii Accord bez zająknięcia dojechał do wartości 999 999 mil na liczniku, na której zatrzyma się już na dobre. Właściciel tego samochodu nie planuje sprzedaży. Za raptem 90 dolarów kupił już identyczna jednostkę i zamierza dokonać przekładki. Tym samym jego Honda będzie dalej jeździć - co prawda z nowym sercem, ale i z milionem mil "w kościach".