Hybrydowy diesel pomoże przetrwać elektryfikację terenówkom i vanom Toyoty

Diesel umarł? Niekoniecznie. Przymusowa elektryfikacja to jedno, a rozwój samochodów z napędami tradycyjnymi to drugie. Toyota pracuje nad nową hybrydą.

Choć obecnie każdy z producentów ma w ofercie (albo ma mieć) samochód elektryczny i deklaruje, że nie będzie rozwijał silników spalinowych, prawda jest taka, że w najbliższym czasie nie przejdziemy w 100% na zasilanie prądem. Na cenzurowanym znalazł się silnik na ropę, mimo że diesel potrafi być o wiele czystszy niż samochód benzynowy. Toyota planuje właśnie kolejną generację wysokoprężnego silnika, ale... wspartą układem hybrydowym.

Diesel z hybrydą? To już było

I rzadko się sprawdzało. Chyba ostatnimi klasycznymi hybrydowymi modelami z silnikiem wysokoprężnym oraz elektrycznym były francuskie propozycje koncernu PSA Hybrid4. Był tam między innymi Peugeot 508 RXH i Citroen DS5. Ale to nie działało, bo było przesadnie skomplikowanym układem 4x4 z dziwną przekładnią.

Diesel hybrydowy diesel w Hiluxie? Czemu nie

Toyota planuje, że jej diesel będzie bardziej klasycznym układem, podobnym do tego, który stosowany jest w zelektryfikowanych silnikach benzynowych. Dwa silniki, jedna nieduża bateria, przekładnia zapewne typu CVT i mamy świetny, prosty układ, który zadziała w każdych warunkach. Bo układy PHEV z dieslem, które stosuje np. Mercedes, są genialne, ale wymagają gniazdka. Diesel - hybryda Toyoty będzie potrzebował tylko stacji benzynowej, podobnie jak każdy Prius.

To jest mocno podkreślane w informacjach, które płyną do nas z Japonii. Głównie z tego powodu, że przeznaczeniem nowej jednostki napędowej wcale nie będą samochody stricte osobowe. Wysokoprężny silnik z wydłużonym zasięgiem i mniejszym zużyciem paliwa brzmi jak idealny silnik dla samochodów dostawczych. Takie silniki dostanie np. następna generacja Toyoty Hiace. Oprócz tego powinien pojawić się w terenówkach. Dzięki temu będą one znacznie lepiej w stanie spełniać normy narzucone przez prawo. Będzie to miało znacznie więcej sensu niż układ "miękkiej hybrydy", a dodatkowy strzał momentu obrotowego na pewno nie będzie zbyteczny poza utartymi szlakami. Nowa jednostka ma trafić pod maski obydwu Toyot Land Cruiser. Zarówno dużego modelu J300, jak i małego, znanego na całym świecie jako Prado.

Diesel z hybrydą Toyoty ma wejść na rynek około roku 2030, mniej więcej wraz zaostrzeniem japońskich norm emisji spalin.