Hyundai i20 2024. Czas wykorzystać przestrzeń w segmencie B
Segment B wciąż jest bardzo mocny, a teraz będzie w nim więcej przestrzeni. Ford Fiesta odchodzi na emeryturę, oddając miejsce konkurencji. Hyundai i20 2024 może to świetnie wykorzystać.
Koreański maluch szybko podbił rynek. Trzecia generacja tego auta zyskała nie tylko odważną stylistykę, ale też i nowoczesne wyposażenie. Po zaledwie 3 latach przyszedł czas na pierwszy lifting - skromny, ale zauważalny gołym okiem. Jak zmienił się Hyundai i20 2024?
Hyundai i20 2024. Delikatna kosmetyka w zupełności wystarczy
To wciąż stosunkowo świeże auto, które nie wymaga rewolucyjnych zmian w stylistyce. i20 jest atrakcyjne i wyróżnia się z tłumu, zarówno za sprawą agresywnie narysowanego pasa przedniego, jak i ciekawego tyłu.
Wersja po liftingu zyskała przede wszystkim delikatnie przemodelowany front. Zmieniono tutaj kształt grilla i zderzaka, a logotyp marki przeniesiono na górną część zderzaka, przy łączeniu z maską. Ewidentnie będzie to wyróżnik wszystkich nowych samochodów tej marki.
Z tyłu znajdziemy inaczej narysowaną dolną część zderzaka, z pseudo-dyfuzorem. Koreańczycy skupili się też na nowych wzorach felg aluminiowych i na poszerzeniu palety kolorów. Jedną z nowości jest lakier Lucid Lime, który przyjemnie ożywia stylistykę Hyundaia i20 i pasuje do miejskiego charakteru tego auta.
W kabinie zmian praktycznie nie zauważycie
Bazowa wersja zyskała nowe cyfrowe zegary, które wykorzystują ekran o przekątnej 4,2 cala. Porty USB-A zastąpiono wersją USB-C, a system multimedialny ma pełną łączność online i pozwala na zdalne aktualizacje.
Za dopłatą niezmiennie dostępne są cyfrowe wskaźniki (10,25 cala) i lepsze multimedia. W topowych wersjach pojawi się też kilka ciekawszych kolorów tapicerki, w tym wykończenie z detalami Lucid Lime.
Hyundai i20 2024. Pod maską nie ma żadnych nowości
Gama składa się więc ze znanego zestawu jednostek napędowych. Ofertę nowej wersji otworzy jednostka 1.0 T-GDI w wydaniu 100 i 120-konnym. Dołączy do niej także wolnossąca jednostka 1.2 o mocy 84 KM.
W nieodległej przyszłości na rynek trafi też odświeżony Hyundai i20 N. Tutaj również nie spodziewamy się dużych zmian, ani w stylistyce, ani pod maską. Póki co jednak nie ma żadnych informacji na temat tego samochodu.
Oficjalna premiera w salonach będzie miała miejsce w drugiej połowie bieżącego roku.