Hyundai i20 N pokazuje swoje możliwości. Premiera w tym roku
Obawiam się, że na rynek może trafić najlepszy hothatch z segmentu B. Hyundai i20 N zadebiutuje już niebawem, a producent zaczyna chwalić się jego możliwościami.
Hyundai i20 N będzie odpowiedzią na takie auta jak Ford Fiesta ST czy Volkswagen Polo GTI. Koreańczycy dość późno dołączają się do wyścigu o tytuł najlepszego hothatcha. Ma to jednak sens, bowiem w ostatnich latach zebrali ogromne doświadczenie dzięki modelowi i30 N. Co więcej, stojący w szeregach firmy Albert Biermann robi wszystko, aby auta powstające pod jego nadzorem były możliwie najlepsze.
Hyundai i20 N - Koreańczycy testują auto w Szwecji
Jak większość samochodów, sportowy mały Hyundai przechodzi intensywne testy na północy Szwecji, w Arjeplog. Auto powierzono jednemu z najbardziej doświadczonych kierowców w gronie Hyundaia. Thierry Neuville regularnie zasiada w mułach testowych i wprowadza "ostatnie szlify" do projektów. Tak jest też i w tym przypadku.
Póki co Hyundai nie zdradza zbyt wiele na temat i20 N. Wiadomo, że samochód ten będzie oferować około 200 KM, choć nie wiadomo jaki silnik znajdzie się pod maską. Mocnym typem jest jednostka 1.6 Turbo, choć źródła zbliżone do producenta sugerują też obecność nieco "skręconego" silnika z i30 N, czyli dwulitrowej turbodoładowanej benzyny. W obydwu przypadkach nie będziemy z pewnością narzekać na finalny efekt.
To nie jedyna "N-ka" w drodze
Hyundai wprowadzi na rynek aż dwa nowe modele z rodziny N. Obok i20 do gamy tej dołączy też Kona. Ten crossover Hyundaia również przechodzi właśnie ostatnie testy. A to oznacza, że premiera rynkowa zbliża się wielkimi krokami. W przypadku Kony pod maską znajdzie się 2-litrowa jednostka z i30 N, która generować będzie około 250 KM - czyli tyle, ile słabszy wariant większego brata. Trudno powiedzieć, czy dostaniemy tutaj takie smakołyki jak chociażby szpera, aczkolwiek Hyundai lubi nas zaskakiwać, tak więc wszystko jest możliwe.