Król Lew w motoryzacji. Hyundai Mufasa ryknie wolnossącym silnikiem

Wygląda jak nieślubne dziecko Kii Sportage i Hyundaia Tucsona, ma wolnossący silnik pod maską i szykuje się na podbój konkretnego rynku. Hyundai Mufasa "Królem Lwem" nie zostanie, ale szanse na sukces ma spore.

Co się stanie, jeśli do pralki wrzucimy Kię Sportage, Hyundaia Tucsona i kilka elementów z Kii EV6? Odpowiedzią jest Hyundai Mufasa. Spokojnie, auto o tej dziwnej nazwie, przywodzącej na myśl "Króla Lwa", jest dla nas tylko ciekawostką.

To kolejny model, który opracowano specjalnie dla Chin. Zobaczmy więc czym ma urzec rynek Państwa Środka - i czy faktycznie zyska tam uznanie.

Hyundai Mufasa wygląda specyficznie, a pod maską ma bardzo prosty silnik

Można powiedzieć, że jest to dość bazowy SUV w chińskiej gamie marki. Mufasa stawia bowiem na prostszą konstrukcję, którą po prostu odziano w nowoczesne nadwozie. Nie jest to też duży samochód, gdyż jego długość sięga raptem 4475 mm, co stawia go w segmencie aut kompaktowych.

Pod maską wylądował silnik o mocy 160 KM. Turbodoładowana benzyna nie wchodziła jednak w grę i jej miejsce zajęła dwulitrowa wolnossąca konstrukcja. Teoretycznie Mufasa ma rozpędzać się do 190 km/h, aczkolwiek trudno powiedzieć, czy uda mu się to osiągnąć.

Jak na auto na rynek chiński przystało, Hyundai Mufasa "wyciekł do sieci" za sprawą zdjęć z Ministerstwa Przemysłu i Informacji. Widać na nich, że na rynek trafi kilka specyfikacji wizualnych tego modelu. Niestety zdjęcia wnętrza nie są dostępne. Możemy spodziewać się, że nie będzie to najbardziej szałowy i rzucający na kolana kokpit.

Hyundai Mufasa 2023 Hyundai Mufasa 2023

W Europie też czeka nas sporo nowości z logo Hyundaia

Już za kilka miesięcy do salonów wjedzie nowa Kona, która wymiarami jest odpowiednikiem wspomnianego Mufasy. To jednak znacznie bardziej nowoczesne auto, które będzie miało niezwykle ważne zadanie na rynku - stać się królem w segmencie kompaktowych crossoverów.

Zwiększone wymiary Kony pozwoliły na poszerzenie przestrzeni pomiędzy tym modelem, a małym Bayonem. Koreańczycy pracują też nad następcą modelu i30. Trudno jednak na tę chwilę powiedzieć w jakiej formie będzie on oferowany, ale może to już nie być klasyczny hatchback.

Niebawem w salonach pojawi się także IONIQ 6. Drugi elektryczny model z nowej rodziny Hyundaia wyróżnia się aerodynamiczną linią i niskim zużyciem energii.