Jaguar F-Type R - TEST. Ostatni taki zadziorny "Angol"
Takich aut, jak Jaguar F-Type R już nie będzie. To subiektywnie jedno z najlepszych i najbardziej charakternych aut na rynku.
Gdy w zeszłym roku testowałem fantastycznego Jaguara F-Type P450, porównałem go do tego typa, co ma mnóstwo klasy, szyty na miarę garnitur i głęboki głos, ale w zanadrzu zabójcze pięści, albo schowaną broń maszynową. Tymczasem F-Type R, w jaskrawożółtym, matowym kolorze, bez dachu i ze znacznie zmodyfikowanym silnikiem, to ten sam facet, tylko w traperach, skórzanej bomberce i z wielkim kijem bejzbolowym w ręku.
Jaguar F-Type R - TEST. Ten samochód ma prezencję
Ale i tak "ma w sobie to coś". Mimo że część osób uważa, że po liftingu F-Type stracił charakter, to ma go w sobie wystarczająco dużo. Podnoszona do przodu długaśna maska, krótki tył, świetne linie. Ten roadster ma prezencję. Żółty lakier dodatkowo dokłada mu współczynnik "każdy się za nim obejrzy", choć moim zdaniem... nie jest to obowiązkowa opcja. Zwłaszcza że matowy odcień "gubi" nieco detale nadwozia, a dopłata do niego jest abstrakcyjna - ponad 60 tys. zł.
Odsuwając jednak kolorystyczne dywagacje, ten samochód wciąż jest dość elegancki, ale... widać po nim moc. Końcówki wydechu, felgi, pakiet Black - to wszystko sprawia, że od razu wiadomo, że nie będzie miękkiej gry.
Scena finałowa
Podobnie jak ostateczna walka w filmie, tak F-Type R jest zakończeniem pewnego rozdziału w historii Jaguara i to "z przytupem". Otóż marka przechodzi na prąd, a tego silnika już nigdzie nie zobaczymy.
A przepotężne 5.0 V8 ze sprężarką mechaniczną to jeden z najcudowniejszych silników ostatnich lat. Owszem, potrafi swoje spalić, ale... kogo to obchodzi.
Już odpalenie go powoduje "ciary" na całym ciele. Każda przegazówka brzmi cudownie w starym stylu. To inny dźwięk niż bucząco-bulgoczące amerykańskie V8. To wściekły ryk. Niski, ale przechodzący w wysokie partie. Głośny, ciągły i uzależniający. Przy zmianach biegów dodatkowo raczący kierowcę potężnymi "strzałami".
Do tego ma godny lokomotywy ciąg. Tak, jest sporo mocniejszych samochodów i szybszych, ale Jaguar F-Type ma wyrzucony poza skale współczynnik "emocji z osiągów" na co dzień. 575 KM i 700 Nm to nie byle jakie wartości, a połączone z napędem na cztery koła potrafią nieźle namieszać. Dużo dobrego robi też skrzynia, która działa niemal bezbłędnie. Ośmiobiegowy automat nawet nie sprawia wrażenie, jakby problemem były trapiące wszystkich normy WLTP, ograniczające moc przy niskich obrotach.
Prędkość maksymalna? 300 km/h. Przyspieszenie do 100 km/h? 3,6 sekundy. BMW M4 Competition jest szybsze? Minimalnie. Ale choć je bardzo lubię i doceniam, jest... nudne. A w każdym razie znacznie szybciej się nudzi, jeśli nie zamierzamy jeździć stricte sportowo.
Tymczasem do Jaguara wsiadamy po to, żeby mieć frajdę z jazdy.
Trzeba się co prawda mocno wcisnąć w kubełkowy fotel (jest mniej miejsca między kierownicą, a boczkami niż przy standardowych fotelach), ale potem... można już nie wysiadać.
Świetne wnętrze, niezłe audio, fotele wygodne również na trasę i 5.0 pod maską. Do tego zawieszenie, które absolutnie nie wybija plomb i zapewnia bardzo przyzwoity komfort. To byłoby idealne GT!
Ten "kot" jest narwany
Byłoby, ale ten nadmiar mocy musi być spożytkowany. Napęd na cztery koła zapewnia fenomenalną trakcję przy starcie i dużą dozę stabilności przy szybkim pokonywaniu łuków.
Ale wystarczy, że nieco poluzujecie smycz, albo nawierzchnia nie będzie idealnie przyczepna, i tył zaczyna się uślizgiwać. Bardzo chętnie i bardzo szybko. Do pełni kontroli przydałoby się nieco krótsze przełożenie układu kierowniczego. W P450 było świetne. Tu wolałbym kontrować nieco krótszym ruchem, podobnie zresztą jak składać się w ciaśniejsze zakręty.
Gdy nauczycie się sposobu działania 4x4, nie wątpię że F-Type R zachwyci szeroką gamą kontrolowanych uślizgów. W razie czego możecie liczyć nawet na standardowe hamulce. Albo wybrać te ceramiczne, za sporą dopłatą. Choć i tak mniejszą niż za lakier.
Gruba metka
Za jakość się płaci. Wiem, że Jaguar nie ma dobrej opinii, ale pierwszy kontakt z autem jest rewelacyjny. Serio tu wszystko jest bardzo "premium" i nie ma czego się wstydzić, poza estetyką i ergonomią cyfrowych zegarów.
Szybko składany dach pozwala cieszyć się pełnią dźwięku, ale wymaga odpowiedniej dopłaty. Jaguar F-Type R w wersji Convertible startuje od 744 000 zł. Testowany egzemplarz nie jest napakowany "pod korek", ale i tak wyceniono go na 860 tys. zł.
Konkurencja? Realnej chyba nie ma. Astony są w innej lidze, AMG GT Roadster wypadł z produkcji. Mimo mniejszej mocy, osiągi są podobne, więc najbliższym rywalem jest Porsche 911 Carrera 4S Cabriolet. Cena bazowa też jest niemal identyczna, a nie wątpię, że w Porsche możne dużo bardziej poszaleć z konfiguracją i wejść na wyższy poziom.
Jaguar F-Type R - Podsumowanie i opinia
Jaguar F-Type jest jedyny w swoim rodzaju. Wersja R - jest jeszcze lepsza. Roadster - o dziwo nie jest konieczny. Chyba wybrałbym bardziej stonowane coupe. Ale to jeden z tych samochodów, w których bawiłem się tak dobrze, że nie bardzo mam się do czego przyczepić.
Do tego to absolutny dinozaur, który jeździ bardzo "analogowo" i ma genialny silnik. Pasuje mi ten "Angol", nawet z kijem bejzbolowym i w skórzanej kurtce.
Ma charakter. A to coraz rzadsze.
SILNIK | benz, kompresor, V8, 32 zaw. |
---|---|
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni |
POJEMNOŚĆ | 5000 cm3 |
MOC MAKSYMALNA | 423 kW (575 KM) przy 6500 obr./min |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 700 Nm przy 3500 - 5000 obr./min |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, ośmiobiegowa |
NAPĘD | 4x4, stałe |
ZAWIESZENIE PRZÓD | wielowahaczowe |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe went. |
BAGAŻNIK | 233 l |
ZBIORNIK PALIWA | 70 l |
TYP NADWOZIA | roadster |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 2/2 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4470/2042/ |
ROZSTAW OSI | 2622 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 1865/285 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | -/- |
ZUŻYCIE PALIWA | od 10,7 l/100 km |
EMISJA CO2 | od 243 g/km |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 3,7 s |
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 300 km/h |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (2.0 300 R-Dynamic Conv.) 375 100 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 744 000 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | ok. 860 000 zł |