Nawet Jeep Grand Cherokee traci V8. I jest to słuszna zmiana
Nowy Jeep Grand Cherokee z V8? Meldujemy, że to już przeszłość. Widlasta ósemka znika z tego auta i ustępuje miejsca hybrydzie plug-in. W tym przypadku nie jest to jednak zły biznes.
Era silników V8 kończy się także za oceanem. W USA mniejsze jednostki zyskują na popularności, a wolnossące widlaste benzyniaki znikają z rynku. Idealnym przykładem jest tutaj Jeep Grand Cherokee, który w popularnej wersji z dwoma rzędami siedzeń traci silnik 5.7 V8 HEMI.
Paradoksalnie jest to dobry ruch ze strony marki - klienci po prostu wybierają inną jednostkę, która jest mocniejsza i znacznie oszczędniejsza.
Wszyscy lubimy V8, ale mamy też mózgi. Czterocylindrowa hybryda plug-in wygrywa osiągami i mocą
Tak, to nie jest pomyłka. Amerykanie świadomie przesiadają się na auto z małym doładowanym silnikiem, wspieranym mocną jednostką elektryczną. Taki Jeep Grand Cherokee jest nie tylko dużo szybszy, ale też i zdecydowanie bardziej oszczędny.
A wysokie ceny paliw to nie tylko europejski problem. W USA za galon płaci się rekordowo dużo, co zachęca wiele osób do przesiadki na oszczędniejsze auta.
Poza tym Jeep już rok temu zapowiedział, że V8 zniknie z gamy nowego Grand Cherokee. Jego miejsce zajmuje póki co wspomniana hybryda plug-in, która generuje 375 KM i 637 Nm momentu obrotowego.
Jej jedyną wadą jest niższy uciąg, który wynosi 2700 kilogramów. Wersja V8 pociągnie przyczepę o masie 3500 kilogramów.
Jeep Grand Cherokee docelowo zyska nową rzędową szóstkę. To właśnie ten silnik zastąpi jednostkę 5.7 V8 HEMI
Nowa konstrukcja z rodziny Hurricane to ogromna zmiana dla marki. Przede wszystkim rzędowa szóstka będzie mniejsza i doładowana. W efekcie zyska jednak znacznie więcej mocy i będzie też oszczędniejsza.
Jeep zapewnia, że nowy silnik nie będzie odstawać od V8-ki. Do tego dostaniemy tutaj także większy uciąg, na poziomie 3,5 tony. Ci, którzy jeżdżą z wielkimi przyczepami, będą zachwyceni.
Nowy Jeep Grand Cherokee niebawem powinien dotrzeć do Europy. My także dostaniemy wyłącznie hybrydę plug-in - przynajmniej początkowo. Pierwsze egzemplarze pojawią się w salonach w przyszłym roku, a niebawem poznamy dokładne ceny tego auta.
Grand Cherokee aspiruje teraz do premium, tak więc jego rywalem będzie BMW X5, Audi Q7 i Mercedes GLE/GLS.