KIA EV7 będzie elektrycznym SUV-em. Co zaoferuje?

KIA EV7 jest następnym elektrycznym autem tej koreańskiej marki, które poznamy w najbliższym czasie. Zobaczmy co może oferować.

Koreańska ofensywa trwa. KIA pokazała już model EV6 (przeczytaj o nim w naszej relacji z pierwszego kontaktu z tym autem), a w drodze są kolejne nowości. Jeszcze w tym roku powinniśmy poznać między innymi nowe Niro, które także będzie dostępne w wydaniu elektrycznym. Nie jest to jednak najważniejsza premiera "pod napięciem" - Koreańczycy szykują nowego SUV-a. Ma to być KIA EV7, czyli stylowe auto wykorzystujące dobrobyt platformy E-GMP.

KIA EV7 - co o niej wiemy

Nie od dzisiaj wiadomo, że aspiracje Hyundaia i Kii są ogromne. Koncern ten coraz mocniej rozpycha się na rynku, podkradając kolejne kawałki tortu europejskim firmom. KIA EV7 z pewnością przyspieszy ten proces. Nowy model ma być mniej więcej odpowiednikiem Volkswagena ID.4 czy Skody Enyaq. Zaawansowane baterie i mocne silniki elektryczne przełożą się na imponujące możliwości - zasięg powyżej 500 km na ładowaniu i możliwość ekspresowego uzupełnienia baterii (dzięki instalacji 800V i mocy ładowania do 350 kW) sprawi, że nawet dłuższe podróże nie będą tutaj problemem.

Do tego mówimy o naprawdę przestronnym aucie. Już EV6 jest ogromnym pojazdem, oferującym niesamowite możliwości pod kątem ilości miejsca w kabinie i bagażniku. EV7 może wynieść to na nowy poziom, oferując jeszcze więcej możliwości.

KIA EV7 KIA EV7

Stylistyka Kii EV7 pozostaje zagadką

Trudno powiedzieć, czy KIA postawi na unifikację designu, czy też pójdzie drogą Hyundaia. Nowe IONIQ-i będą mocno zróżnicowane wizualnie, co ma nadać im indywidualny charakter. Taka strategia może być ciekawa, ale też nie zawsze jest ceniona przez klientów.

Nasza wizja, przygotowana przez kolegów z Motor.es, nawiązuje do stylistyki Kii EV6. Masywne i ostre linie w połączeniu z minimalistycznym designem mogą być strzałem w dziesiątkę i świeżym pomysłem, który przekona do siebie osoby dotychczas nie rozważające zakupu koreańskiego auta.

A to dopiero rozgrzewka

Koreańska marka cały czas nabiera rozpędu i niebawem pokaże nam kolejne auta. Platforma E-GMP stanie się bazą dla wielu aut - od nieco mniejszych konstrukcji, aż po duże luksusowe limuzyny. Mówi się, że między innymi następca Stingera będzie z niej korzystać i stanie się efektownym czterodrzwiowym elektrycznym coupe.