Lexus RX350h 2023 - TEST. Nowa tożsamość
Lexus RX350h rozpoczyna bój o nowego klienta. Nowa generacja najbardziej znanego SUV-a Lexusa mocno się zmieniła, choć wciąż ma dużo atutów.
Lexus RX poprzedniej generacji, zwłaszcza pod koniec produkcji, wymagał specyficznego klienta. Miał swoje wady, ale i niepodrabialny charakter. Był "pontonem" ze starymi multimediami, ale bardzo cichy, bardzo wygodny i kompletnie relaksujący. Nowa generacja ma trafić do młodszych i zerwać z wizerunkiem "emeryckiego". Straciła też, niestety, silnik V6. Bazową odmianą jest teraz Lexus RX350h, z dwuipółlitrowym silnikiem.
Sprawdzamy, czy to ma sens. I gdzie są największe zmiany.
Wbrew pozorom zmiana silnika na mniejszy i słabszy wcale nie jest tu największą "nowością". Lexus RX musi mieć szeroką ofertę, więc wprowadzenie tej wersji nie powinno nikogo dziwić.
Lexus RX350h - TEST. Brak V6 to wada i zaleta w jednym
Mamy tutaj znaną koncepcję, którą Toyota rozwija od dłuższego czasu. Zarówno w modelach głównego nurtu, takich jak Camry, czy RAV4, jak i w Lexusach (modele 300h). 2.5 litra, nieduża bateria i łącznie 250 KM. Ciekawostką jest akumulator w technologii NiMh - tym napęd różni się od tego zastosowanego np. w RAV4.
Tyle teorii. Jeśli chodzi o praktykę to samochód jest... po prostu oszczędny. Mówimy o dwutonowym SUV-ie, który w mieście pali średnio ok. 7 l/100 km. A rekordowo (spokojna jazda i weekendowy ruch) udało się zejść do 4,3 l/100 km.
W trasie też jest nieźle, choć gdy w grę wchodzą opory powietrza i brak "mocy z dołu" w czterocylindrowym silniku, Lexus RX350h traci swoje największe zalety. Zużycie mieści się między 5,4, a 8,8 l/100 km, w zależności od prędkości.
Zużycie paliwa | Lexus RX350h |
przy 100 km/h: | 5,4 l/100 km |
przy 120 km/h: | 7,2 l/100 km |
przy 140 km/h: | 8,8 l/100 km |
w mieście: | 7,2 l/100 km |
To są jednak wyniki akceptowalne i trudne do krytyki. W przeciwieństwie do tego, jak silnik spalinowy brzmi i się zachowuje. O ile wygłuszenie przy stałej prędkości jest adekwatne do jakości i ceny samochodu, to brzmienie silnika, i to jak "wyje" przy dynamicznym przyspieszaniu, woła o pomstę do nieba. Miałem wrażenie, że pod maską mam nie duży silnik wspomagany "elektrykiem", a jakiś malutki silnik wolnossący u kresu swoich możliwości. Pod tym względem stare V6 było bezkonkurencyjne.
Również pod kątem dynamiki. RX350h nie można wiele zarzucić, ale jest to bardziej dynamika na zasadzie "wystarczająca" niż "o, jakie to szybkie i mocne". Ma 250 KM i 316 Nm, więc parametry są znośne. Mocy w trakcie tygodnia testu mi bardzo nie brakowało, choć czasem elastyczność mogłaby być lepsza.
Komfort Lexusa
To, co w japońskim SUV-ie pozostało bez zmian, to komfort jazdy. Choć duża felga nie ułatwia "życia" to samochód świetnie filtruje nierówności. Ale robi jeszcze coś, czego nie robił poprzednik. A w zasadzie na odwrót. Nie robi tego co poprzednie generacje. Nie buja się jak łódeczka na wzburzonym morzu.
Japończykom świetnie udało się poprawić stabilność auta i jego skłonności do nurkowania i wychylania się, jednocześnie nie tracąc komfortu. Spora w tym zasługa odmiany Omotenashi, która ma w standardzie wyposażenie adaptacyjne.
Trzeba też oddać Lexusowi, że jak na auto, które nie ma na celu wzbudzenia sportowych emocji, prowadzi się bardzo dobrze. W zakrętach zachowuje się stabilnie, a tylna oś napędzana silnikiem elektrycznym pomaga utrzymać neutralność samochodu.
Choć samochód jest krótszy, wyraźnie zwiększył się rozstaw osi, co nie pozostało bez wpływu na stabilności zwrotność auta. RX nieźle radzi sobie w mieście, ale bardziej niż suche fakty przemawia do mnie komfort tego prowadzenia. To, tradycyjnie dla Lexusa, jest bardzo "nieangażujący" samochód, który zapewnia tak potrzebny na co dzień spokój.
Zmiana charakteru
Gdzie więc nowa tożsamość Lexusa RX? I czy to dobra zmiana? Najwięcej zmieniło się, jeśli chodzi o charakter wnętrza.
Samochód w wersji Omotenashi jest wykończony naprawdę ciekawie. Robi wrażenie brązowawa tapicerka z elementami z alcantary i kierownica z drewnianymi wstawkami.
Z drugiej strony, te same "drewniane" wstawki z bambusa na konsoli środkowej są zdecydowanie plastikowe, zarówno z wyglądu, jak i w dotyku. Duża ilość fortepianowej czerni również nie powoduje, że czuję się niczym w przytulnym japońskim Ryokanie. Raczej jak w nowym Mercedesie lub Audi.
Spora w tym też zasługa olbrzymiego ekranu systemu multimedialnego. Wiem, że niektórzy narzekają na jego obsługę, ale ja nie mogę złego słowa powiedzieć. Większość funkcji można łatwo odnaleźć, ale sporo dobrego robi układ klimatyzacji ze sterowaniem "wyciągniętym" na dolną część, z fizycznymi pokrętłami. Jedynie zastrzeżenia mam tutaj do konieczności "zaklikiwania" polityki prywatności po każdym odpaleniu samochodu (a przed ruszeniem, bo potem się nie da kliknąć, a multimedia nie są wtedy dostępne).
Więcej złego robią wielofunkcyjne dotykowe przyciski na kierownicy, których funkcje wyświetlają się na szybie. W teorii miało to ułatwić działanie, a w praktyce powoduje więcej chaosu niż standardowe przyciski, których położenie po krótkiej chwili zapamiętamy i będziemy używać instynktownie.
Ale, cała ta nowoczesność z jednej strony cieszy, a z drugiej powoduje, ze samochód wygląda na mniej "luksusowy" niż by się chciało.
Na szczęście za dobre wrażenia odpowiadają rewelacyjne przednie fotele, z szerokim zakresem regulacji i długimi siedziskami. Są naprawdę mocnym punktem japońskiej propozycji.
Zresztą, podobnie jest z kanapą z tyłu. Bardzo wygodne miejsce do podróżowania, z dobrym wyprofilowaniem, regulacją pochylenia oparć oraz, co ciekawe wentylacją (i ogrzewaniem, i trzecią strefą klimatyzacji). Wspomniane wcześniej zwiększenie rozstawu osi przełożyło się na przestrzeń - na nogi jest tu mnóstwo miejsca i Lexus okazuje się być pod tym względem naprawdę czołówką klasy.
Spory bagażnik może wielu zaskoczyć. Głównie tym, że jest... bardzo płaski. Owszem, ma ponad 600 litrów pojemności, ale to z dodatkowymi schowkami. Bez problemu zmieszczą się w nim dwie duże wakacyjne walizki + mniejsze pakunki, ale na pełną funkcjonalność nie ma co liczyć.
Konkurencja we własnym gronie?
W jakim segmencie konkuruje Lexus RX? Oficjalnie, mieści się gdzieś w okolicach BMW X5, czy Mercedesa GLE. Z drugiej strony, zastosowane silniki i ogólnie trochę mniejszy rozmiar auta plasują go gdzieś między segmentami.
Stąd mamy lekki dysonans cenowy, bo RX350h w odmianie Omotenashi, z kompletnym wyposażeniem, kosztuje 427 900 zł. Startuje od 352 900 zł, a w bardziej sensownie wyposażonych odmianach Business, czy Prestige, nie przekracza 385 900 zł. I myślę, że gdyby nie adaptacyjne zawieszenie i matrycowe światła LED, dopłata do Omotenashi byłaby zbyteczna.
Zwłaszcza, że topowy RX500h z silnikiem 2.4 Turbo kosztuje 470 lub 490 tys. zł, czyli realnie... niedużo więcej. Więc słabsza odmiana okazuje się być całkiem droga.
Lexus RX350h - TEST. Podsumowanie i opinia
Lexus RX350h to świetny samochód, który znajdzie wielu klientów. Oszczędny w mieście i akceptowalny na trasie silnik powinien spodobać się tym, którzy korzystają z SUV-a jako odpowiednika sedana klasy wyższej. Lexus mocno przekonuje też komfortem jazdy oraz foteli. Ale mam wrażenie, że stracił gdzieś spójność i "przytulność", którą miały starsze modele. Teraz już się aż tak nie wyróżnia jak kiedyś. A ma też parę wad, które nie przystoją w tym segmencie. Nie jest też tani, w swojej najwyższej specyfikacji. Nie wątpię jednak, że będzie kolejnym sukcesem marki.
SILNIK | benz, R4, 16 zaw. + silniki elektryczne |
---|---|
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni + bateria NiMh |
POJEMNOŚĆ | 2487 cm3 |
MOC MAKSYMALNA | syst. 184 kW (250 KM), b. 136 kW (185 KM), wl. 134/40 kW (182/54 KM) |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | syst. 316 Nm, b. 241 Nm, el. 270/121 Nm |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, bezstopniowa |
NAPĘD | AWD (e-Four) |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny McPhersona, adaptacyjne |
ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe, adaptacyjne |
HAMULCE | tarczowe went./tarczowe went. |
OPONY | |
BAGAŻNIK | 612/1308 l |
ZBIORNIK PALIWA | 65 l |
TYP NADWOZIA | suv |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4890/1920/1695 mm |
ROZSTAW OSI | 2850 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 2065/587 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 750/2000 kg |
ZUŻYCIE PALIWA | 6,3 - 6,6 l/100 km |
EMISJA CO2 | 142 - 149 g/km |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 7,9 s |
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 200 km/h |
GWARANCJA MECHANICZNA | 3 lata lub 100 tys. km |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (RX 350h Elegance) 352 900 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 427 900 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | 427 900 zł |