"Trabant ze sprężarką" - Mazda opatentowała właśnie doładowanego dwusuwa

Nadejdzie w końcu taki rok, kiedy Mazda będzie prezentować nowinki co tydzień. Póki co mamy kolejne patenty - np. na dwusuwa z kompresorem.

Mazda opatentowała już nowe płyty podłogowe, nowe sześciocylindrowe silniki. Dostaliśmy już informacje o rozwiniętych pracach nad nowymi generacjami silnika Wankla. Na razie jednak z nowych modeli dostaliśmy Yarisa jako Mazdę 2. Czekamy na te wszystkie premiery. Tymczasem... Mazda opatentowała nowy, dwusuwowy silnik ze sprężarką mechaniczną.

Serio, na jednym z forów pojawiły się szkice z wniosku patentowego w USA z silnikiem z rodziny Skyactiv-X, ale dwusuwowym. Silnik ten będzie korzystał z zapłonu samoczynnego przy niskim obciążeniu i iskrowego przy wysokim.

Do tego Mazda wyposażyła ten silnik w sprężarkę mechaniczną Rootsa. Zastosowała też zmienne fazy zaworów, aby utrzymać stałą i efektywną kompresję w cylindrach. Normalnie, dłużej otwarty zawór spowodowałby cofanie się powietrza z powrotem do dolotu, ale sprężarka ma temu zapobiec, tłocząc je do cylindra. Kompresor pomoże też silnikowi w momencie, kiedy oba zawory (wydechowy i dolotowy) są otwarte. W dwusuwie występuje częściowo taka sytuacja.

Mazda

Mazda idzie swoją drogą

Silniki dwusuwowe miały kilka zalet. Są dość lekkie, nie są skomplikowane i osiągają większą moc przy mniejszych rozmiarach w stosunku do czterosuwowych. Mają jednak znaczny problem, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Palą więcej i znacznie trudniej osiągnąć odpowiednią emisję zanieczyszczeń. Jest to więc kolejny przykład na to, że Mazda idzie pod prąd, cały czas wierząc w rozwijanie technologii silników spalinowych.

Ponieważ to na razie patent samego silnika, trudno powiedzieć, do czego będzie służył. Może jest to druga opcja na Range Extendery do samochodów elektrycznych? Pamiętajmy, że w tym celu maja służyć m.in. nowe silniki Wankla o niewielkich wymiarach. Być może taki silnik będzie częścią hybrydy plug-in?

A może, z jakiegoś powodu, kiedy cały świat przesiądzie się na samochody elektryczne, Mazda będzie jedyną marką, w której kupimy jeszcze nowe auto zasilane paliwem. O ile nie zabiją ich kary. I o ile te wszystkie patenty zamienią się na nowe silniki i modele w ofercie. Trzymamy kciuki, bo zawsze jest miło zobaczyć coś ciekawego.