"Co to do... jest?!!" Otóż, to jest Mercedes CLA "Art Car" od Ice Spice

Mercedes CLA? Wiemy! Rewolucyjny ponoć sedan Mercedesa, zapowiadający przyszłość marki. Ice Spice? Amerykańska raperka młodego pokolenia. Efekt? Chyba nie łapiemy konceptu.

Mercedes swego czasu uznał, że jego klientela ma za dużo lat i postanowił odmłodzić swój wizerunek. I mamy wrażenie że, niczym kula śniegowa, to odmładzanie toczy się coraz szybciej i szybciej, a grupa docelowa Mercedesa niebezpiecznie zaczynają ocierać się o brak prawa jazdy. Najnowszym pomysłem, skądinąd ciekawym jest "Class of Creators". To seria aut przygotowanych z młodymi twórcami, artystami, influencerami. Pierwszym z nich jest Mercedes CLA przygotowany z raperką Ice Spice.

Tych, którzy jej nie znają, informujemy że nie jest to jedna ze Spice Girls. Jest młodsza od tego zespołu. To amerykańska raperka, urodzona w 2000 roku. Czterokrotnie nominowana do nagrody Grammy, a zadebiutowała... na TikToku, piosenką, która stała się viralem.

Teraz debiutuje w roli projektantki. A może lepiej było zostać przy rapie? To jej wychodzi nie najgorzej.

Mercedes CLA od Ice Spice jest... nie mam słów

Chromowane CLA po prostu ktoś zostawił na długo na słońcu. Samochód się rozpływa, albo pokryto go zbyt dużą ilością farby, która spływa z nadwozia, otaczając charakterystyczne połączone lampy i grill. Do tego opony, które wyłożone są udawanymi kryształami. Ten wóz nigdzie nie pojedzie. Zresztą, ma wielki, wysadzany kryształami łańcuch z napisem Princess "założony" na nadwozie.

Mercedes CLA

Przy tym wszystkim ciekawie prezentują się felgi ze stylizowanym pseudonimem wokalistki. Podobna rzecz jest z progami Mercedesa. Ten CLA wygląda, jakby zaczął oplatać go jakiś bluszcz, który następnie pochromowano.

No dobra, nie mam pojęcia co to ma być. Akceptuję to jako formę performance, czy sztuki, choć akurat ta do mnie nie trafia. Jest przegięciem i wyraża dużo. M. in. estetykę Ice Spice. Znów, nie moja, ale nie zamierzam z tym walczyć.

Ale pytanie, czy klienci Mercedesa właśnie tego oczekują od swojej marki? Co będzie dalej? Nie wiadomo. To nie pierwsza współpraca marki z celebrytami i gwiazdami z różnych światów. Kierunek, w którym zmierza Maybach, również sugeruje, że ten Mercedes CLA to dopiero początek, a nie wyjątek.

To już będzie zupełnie inny luksus, niż ten, który nam się dobrze i miło kojarzy.

Dlatego znacznie bliżej nam do takich projektów, jak ta klasa G.