To nie jest "pięćsetka", której oczekujecie. Mercedes EQE 500 - TEST

W gamie Mercedesa „pięćsetka” to zawsze był ważny model. Mercedes EQE 500 częściowo spełnia „wymagania”, ale ma kilka poważnych wad.

Któż nie kojarzy Mercedesa 500E (a potem E500). Opracowana wspólnie z Porsche limuzyna łączyła sportowe osiągi z luksusowym wnętrzem. I zdefiniowała szybkiego sedana. Silnik V8, dobre osiągi, ale jednocześnie pełen komfort auta klasy wyższej, bez wyrzeczeń, których wymagały (późniejsze) modele AMG. Mercedes EQE 500 4MATIC jest wcieleniem tej właśnie idei, tylko w elektrycznej gamie marki ze Stuttgartu. A może „nie dorasta do pięt” spalinowym odpowiednikom?

Mercedes EQE 500 – TEST. Idea się zgadza

W odmianie elektrycznej Mercedes postawił na napęd na obie osie i osiągi godne prawdziwej „pięćsety”. Ponad 850 Nm momentu obrotowego i 408 KM to parametry, które mogą robić wrażenie. Podobnie jak osiągi. Samochód jest naprawdę szybki i o ile nie zmienimy trybu na „Eko” możemy zaskoczyć się dynamiką. To bez wątpienia przewaga aut elektrycznych.

Czasem aż przydałoby się, żeby Mercedes EQE 500 nawet zbierał się nieco łagodniej. Elastyczność jest natychmiastowa, i sedan katapultuje się błyskawicznie, niezależnie od zadanej prędkości. Z kolei wspomniany wyżej tryb powoduje, że elektryczny sedan zachowuje się, jakby ktoś mu przypiął kotwicę od tankowca. Z bólem rozpędza się do 110 – 120 km/h i zabiera całą przyjemność z jazdy. Zaraz jednak wyjaśnię Wam, czemu w ogóle o nim mówię.

Póki co przejdźmy do innych cech typowych dla szybkiego Mercedesa. Pneumatyczne zawieszenie, które Niemcy zastosowali w swoim elektrycznym sedanie czerpie z najlepszych wzorców, przechodząc bezpośrednio z modelu EQS, który ma udawać elektryczną wersję klasy S.

I, jeśli chodzi o płynność i komfort jazdy, to ma w sobie wiele właśnie z flagowego sedana marki.

Mercedes EQE 500

Jest płynnie, miękko, nieco jak na pontonie. Aż nie chce się szybko jeździć, tylko toczyć się. Zawieszenie bardzo dobrze wybiera nierówności, a cisza (tu oczywiście pomaga „elektryk”) raczej zachęca do odpoczynku.

A trzeba przyznać, że Mercedes EQE 500 potrafi szybko pojechać po zakrętach. Rozdział mocy i momentu na poszczególne koła i nisko położony środek ciężkości ułatwiają pokonywanie zakrętów. Nie robi tego chętnie, ale jak już się znajdzie w takiej sytuacji, potrafi zaskoczyć możliwościami.

Trzeba tylko wziąć poprawkę na masę i na pracę hamulców – dozowanie siły hamowania jest niezbyt precyzyjne.

Przyjemne miejsce

Z komfortem jazdy świetnie koresponduje wygoda wnętrza. Przynajmniej jeśli chodzi o przednią część. Zarówno kierowca, jak i pasażer mają do dyspozycji niezłe wnętrze i bardzo wygodne fotele. Co prawda bardzo długo zajęło mi znalezienie optymalnej pozycji za kierownicą, ale sam fotel potrafi dać człowiekowi odpocząć w trakcie jazdy. Zwłaszcza, że jest wentylowany, ogrzewany i ma funkcje masażu.

We wnętrzu zaskakuje też... brak ekranu Hyperscreen. Co prawda same zegary nie wyglądają jakoś spektakularnie bez wielkiego wyświetlacza, ale nie mogę powiedzieć, żeby mi się to nie podobało. Dzięki temu udało się znaleźć miejsce na jakiś dekor wykańczający konsolę. Poprawia to odbiór wnętrza, zwłaszcza że w tym egzemplarzu zastosowano fantastyczną białą tapicerkę z niebieskimi wstawkami.

Nawet V8 nie jest tak nierozsądne

Zarówno pierwsze „pięćsetki”, jak i późniejsze klasy E z V8 nigdy nie były samochodami, które specjalnie „przejmowały się” zużyciem paliwa. Mercedes EQE 500 czerpie więc z najlepszych wzorców. Tyle, że chyba nie o to Niemcom chodziło. Zresztą po EQE nie spodziewałem się aż tak złych wyników. Opływowe nadwozie i pamięć o całkiem przyzwoitych wynikach w EQS 580 zmyliły mnie, podczas gdy rzeczywistość okazała się brutalna. W niesprzyjających temperaturach akumulator Mercedesa o pojemności 90 kWh (netto) wystarcza na nieco ponad 200 kilometrów pomiędzy ładowaniami.

To jakby do E500 zapakować 40-litrowy bak. Wszystko przez, mam wrażenie, zarządzanie temperaturą. Dopiero po solidnym rozgrzaniu baterii byłem w stanie zejść do akceptowalnych wyników na poziomie ok. 20 kWh /100 km w mieście.

No i poprzez uruchomienie wspomnianego trybu "Eko", który pozwolił na nieco oszczędności w miejskiej jeździe. Niestety, Mercedes w trasie również wypadł fatalnie, jak na auto tej wielkości. Podobnej wielkości Ioniq 6 AWD jest o kilka rzędów wielkości oszczędniejszy, zwłaszcza w niższych zakresach prędkości.

Zużycie energii Mercedes EQE 500 4Matic
przy 100 km/h: 24,2 kWh/100 km
przy 120 km/h: 26,3 kWh/100 km
przy 140 km/h: 31,1 kWh/100 km
w mieście: 19 - 43 kWh/100 km/h

Technologia w służbie ludzkości (i irytacji)

Mercedes EQE 500 to prawdziwy komputer na kołach. Naszpikowany najnowszymi technologiami Mercedesa elektryczny sedan ma wszystko to, żeby rozpieścić kierowcę. O dziwo największe „wow” robi element, który zobaczycie w nocy.

Reflektory Digital Light to klasa sama dla siebie. Mocne, jasne, z genialnym systemem wycinania fragmentów, gdzie akurat nie powinny świecić. To niemalże spektakl, obserwować jak są w stanie „ominąć” jadące z przeciwka pojazdy, nie skracając przy tym snopa światła. I możliwość wyświetlania komunikatów na snopie światła jest już tylko gadżeciarską wisienką na torcie.

W Mercedesie znajdziecie więcej elementów wyposażenia, które jednak w dużej mierze będą Was irytować. Zwłaszcza te, które mają za zadanie wspierać Was w jeździe. Szczególnie fatalnie działa system rozpoznawania ograniczeń prędkości.

Dodatkowo można go spiąć z tempomatem (i należy to od razu wyłączyć), co powoduje nagłe zwolnienia i przyspieszenia w losowych miejscach. Potrafi nawet przyspieszyć do "prędkości dopuszczalnej", kiedy macie tempomat ustawiony na niższą. Inteligentna rekuperacja również ma wyjątkową zdolność do zachowań losowych, i nie do końca zgodnych z sytuacją na drodze.

Męczy też zdolność systemu do zawieszania się i sterowanie z kierownicy. Te dotykowe poprzeczki to koszmar. Nie dość że są dotykowo-przyciskane, to jeszcze pod złym kątem, żeby operować nimi w sposób naturalny.

Za to, nawiązując też do komfortowej i wygodnej jazdy, w Mercedesie EQE świetne wrażenie robi skrętna tylna oś. Tę technologię Mercedes świetnie dopracował, bo samochód jest pewny i zwinny, a jednocześnie zachowuje się dość naturalnie.

Na razie bez konkurencji

Mercedes EQE 500 może zaskakiwać i rozczarowywać, ale póki co... nie ma konkurencji. Stuttgart postawił na pełną gamę wśród swoich aut elektrycznych klasy wyższej. Więc to, że doposażony egzemplarz kosztuje sporo ponad 500 000 zł trudno do czegoś odnieść. Na pewno nie jest to mało.

Z jednej strony dostajemy samochód kompletnie wyposażony, bardzo szybki i dobrze się prowadzący, z komfortowym zawieszeniem. Z drugiej, to niedopracowany „palący jak smok”, irytujący komputer na kołach, który na dodatek nie nadaje się na długie trasy w więcej niż dwie osoby. Owszem, miejsca na kolana z tyłu jest mnóstwo, ale kanapa jest krótka i bardzo niewygodna, a bagażnik ma zaledwie 430 litrów.

Mercedes EQE 500 – opinia i podsumowanie

To nie jest ta „pięćsetka”, która jest jednym z moich ulubionych samochodów. Na papierze wszystko się w niej zgadza. Mocna, szybka i komfortowa, z bardzo dobrym prowadzeniem i skrętną tylną osią. Z drugą, to wciąż auto, które jest coupe tylko z drugą parą drzwi. No i coś nie wyszło z tym zużyciem energii i elektroniką sterującą. W efekcie całkiem niezły samochód jest po prostu irytujący.

Zalety
  • Wysoki komfort jazdy
  • Wygodne wnętrze (z przodu)
  • Dobre osiagi
  • Duża "zwinność" dzięki skrętnej tylnej osi
Wady
  • Zarządzanie temperaturą baterii...
  • ... a co za tym idzie dramatycznie wysokie zużycie energii
  • Systemy wspierające irytują, a nie wspierają
  • Ergonomia kierownicy jest żadna
  • Tylna kanapa nie spełnia swojego zadania

DANE TECHNICZNE PRODUCENTA
MOC MAKSYMALNA 300 kW (408 KM)
MAKS. MOMENT OBROTOWY 858 Nm
NAPĘD AWD
ZAWIESZENIE PRZÓD wielowahaczowe, pneumatyczne
ZAWIESZENIE TYŁ wielowahaczowe, pneumatyczne
HAMULCE tarczowe went./tarczowe went.
BAGAŻNIK 430 l
BATERIA 90,6 kWh netto
TYP NADWOZIA sedan
LICZBA DRZWI / MIEJSC 4/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4946/1961/1510 mm
ROZSTAW OSI 3120 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 2400/570 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 750/750 kg
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 4,7 s
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 210 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 2 lata
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/3 lata
GWARANCJA NA BATERIĘ / SILNIK
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ (EQE 300) 335 300 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 402 700 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO ok. 530 tys. zł