Mercedes VLE 2026 sprawi, że niektórzy zapomną o Klasie S. Tu będzie można założyć nogę na nogę

Zapomnijcie o Klasie V. Jej miejsce zajmie Mercedes VLE 2026, czyli luksusowy bus, który ma dorównać standardem Klasie S. Niemcy lekko uchylili drzwi.

  • Mercedes VLE 2026 zastąpi Klasę V
  • Nowe wcielenie popularnego busa będzie dużo bardziej luksusowe
  • Wiele elementów wizualnych zaczerpnięto z Klasy S i z Klasy E
  • VLE początkowo miało być wyłącznie elektryczne, ale pojawią się też wersje spalinowe

W marcu zacznie się nowa era użytkowych samochodów z gwiazdą. Ba, teoretycznie trudno ten samochód nazwać "użytkowym", gdyż z klasycznym dostawczakiem nie będzie miał wiele wspólnego. Mercedes VLE 2026 będzie kluczowym produktem marki ze Stuttgartu, stawiającym na pierwszym miejscu luksus w nowej postaci.

Klasa V oferowała wysoki standard. VLE ma być jeszcze lepsze - wręcz bliskie Klasie S. Oto wszystko, co wiemy o tym samochodzie.

Mercedes VLE 2026 ma wyróżniać się z tłumu. Ma dość unikalną linię

Produkcyjna wersja modelu VLE wiernie nawiązuje do studyjnego Mercedes Vision V. Marka ze Stuttgartu postawiła tutaj na nietypową linię szyb, a także na zgrabniejsze proporcje pasa tylnego. Kontrowersje wywoła natomiast przód, z nowymi światłami z "gwieździstą" sygnaturą świetlną i z ogromnym podświetlanym grillem. Co jak co, ale tutaj pasuje on najbardziej - w końcu mówimy o wielkim samochodzie.

VLE powstanie na całkowicie nowej platformie VAN.EA. Nowa architektura powstała z myślą o całej rodzinie samochodów użytkowych. Będzie ona punktem wyjścia nie tylko dla VLE, ale także dla Vito i nowego Sprintera.

Tworzono ją głównie z myślą o elektryfikacji, aczkolwiek możecie spać spokojnie - silniki spalinowe też pojawią się w tym samochodzie. Co prawda Mercedes początkowo planował oferować VLE wyłącznie w wydaniu na prąd, ale plany skorygowano. Nikogo nie powinno to dziwić - w końcu Klasa V cieszy się ogromnym uznaniem i bez diesla pod maską byłaby mało popularnym produktem.

Mercedes VLE 2026

Nowy Mercedes VLE 2026 zadebiutuje 10 marca, a sprzedaż ruszy bliżej połowy roku. W ślad za nim pójdą też tańsze warianty, o bardziej użytkowym charakterze. Producent ze Stuttgartu szykuje się także do premiery nowego Sprintera - tutaj również spodziewajcie się debiutu w ciągu najbliższych miesięcy.

O ile Mercedes VLE wyjedzie z fabryki w Hiszpanii, o tyle użytkowe wersje, a także wspomniany Sprinter, opuszczą nowy zakład w Jaworze w Polsce.