MINI John Cooper Works 1to6 2023 to finalne pożegnanie z manualem
To ostatni dzwonek, aby kupić MINI John Cooper Works w wersji z manualną skrzynią biegów. Wersja 1to6 jest pożegnaniem trzech pedałów i lewarka - kolejna generacja dostanie już wyłącznie dwusprzęgłowy automat.
Wiecie co jest tutaj paradoksem? Sprzedaż MINI John Cooper Works, jak i wersji Cooper oraz Cooper S z manualem poszła w górę. Co więcej, wzrost zanotowano między innymi w USA, gdzie przecież tego typu skrzynie są wciąż czarną magią. Dziwne, nieprawdaż? Pewne jest jednak to, że MINI żegna możliwość przeprowadzania codziennej gimnastyki lewej nogi i prawej ręki. Brytyjsko-niemiecka marka stawia na elektryfikację i na skrzynie automatyczne, a klasyczny "manual" przenosi do części muzealnej.
Nim to jednak nastąpi macie ostatnią szansę, aby w Waszym garażu pojawiło się takie auto. MINI John Cooper Works 1to6 2023 to finalna seria 999 samochodów, w których możecie uprawiać piękny taniec nóg i rąk.
MINI John Cooper Works 1to6 2023. Czym wyróżnia się nowa limitowana wersja?
Przede wszystkim drobnymi zmianami w wyglądzie. Niezależnie od wybranego lakieru dostaniecie tutaj czarny grill z powiększonymi wlotami powietrza. Do tego przez całą długość samochodu ciągnie się srebrny pas, który jest w praktyce bardzo drobno pokryty logotypem serii 1to6.
W nadkolach znalazło się miejsce na 18-calowe felgi Circuit Spoke w kolorze Jet Black. Logotypy marki też wykończono czarnym kolorem. Na pokrywie bagażnika umieszczono też dyskretny, ale przyjemny dla oka układ H skrzyni biegów.
We wnętrzu również nie brakuje nowości. Tutaj przede wszystkim od razu w oczy rzuca się nowa tapicerka i zmodyfikowana listwa ozdobna. Znajdziecie na niej oznaczenia 1 of 999 oraz symbol tej wersji.
Wiele elementów obszyto skórą, która dostała czerwone przeszycia. Na kierownicy jest też mały emblemat serii, a podświetlenie nastrojowe domyślnie ustawia czerwony kolor.
Pod maską bez zmian. 231 KM pozostaje do pełnej dyspozycji kierowcy
MINI chwali się tutaj korzeniami rodem z motorsportu i właśnie takie nawiązania są symbolem tej wersji. Jedno jest pewne - fani jazdy autami, gdzie trzeba się trochę napracować i pobawić w heel-toe oraz dobre międzygazy, będą uradowani. Co więcej, to doskonała okazja aby ominąć oprogramowanie nowych skrzyń automatycznych, które ze względu na normę WLTP są lekko "uśpione" przy dynamicznym ruszaniu.