Porsche, Jaguary, Fiaty i wakacje we Francji. O czym pisał brytyjski "Motor" 40 lat temu

"40 lat minęło...". Mamy dla Was prawdziwą gratkę i podróż w przeszłość. O czym pisał brytyjski "Motor" w 1985 roku? Sprawdźmy, co wtedy było "Hot". A to początek serii, którą dla Was szykujemy

Historia tej serii jest owiana częściową tajemnicą. Za sprawą różnych wujków i znajomych znajomych w moim posiadaniu znalazło się swego czasu sporo prasy motoryzacyjnej. Byłem wtedy jeszcze dzieciakiem, ale cieszyły mnie (jak pamiętam) obrazki z samochodami. Teraz to prawdziwe perełki, którymi się z Wami podzielimy. Dużą rolę w mojej ostatnio odebranej z rodzinnego domu przesyłce odgrywa brytyjski "Motor". Co jak co, ale na Wyspach prasa motoryzacyjna zawsze była na wysokim poziomie.

"Motor" w lutym donosił o prawdziwych przełomach

Sprzed dokładnie 40 lat udało mi się znaleźć trzy numery wspomnianego pisma. Muszę przyznać, że każdy z nich zaskakuje treściami. Pisano mniej więcej to samo co teraz, tylko bardziej szczegółowo, z większą liczbą danych technicznych oraz zamieszczano mnóstwo tabel oraz ogłoszeń.

2 lutego - nadchodzi nowy Jaguar

Zdjęcia szpiegowskie to nie wymysł internetu. Na okładce numeru z początku lutego widnieje szkic nadchodzącego nowego, dużego Jaguara. XJ serii XJ40 zadebiutuje rok później, ale gazeta donosi o trwających pracach i zamieszcza zdjęcia zamaskowanych egzemplarzy. Szkice "Motoru" pokazują niemal dokładnie, jak będzie wyglądać nowy "Jag". Donoszą też o trwających testach, m.in o tym, że auto przejechało po torze Nardo 25 000 mil z prędkością 130 mph (209 km/h). Samochód złapał lekkie opóźnienie z premierą, ze względu na problemy z dostosowaniem nowego silnika V6.

Motor Zamaskowany Jaguar XJ

Poza tym, "Motor" sprawdził Vauxhalla Astrę 1300, czyli Kadetta E. Wyszło z testu, że za dużo pali i jest za drogi, ale to niezły samochód. Brytyjczycy uznali, że Escort będzie lepszym wyborem, ale Rover Maestro zostanie daleko w tyle. Jest też relacja z targów w Sztokholmie i rozebrano na czynniki pierwsze napęd w Volkswagenie T3 Syncro. Po drodze uraczono czytelników reklamą silnika 4A-GE w Corolli AE85. Smakowita rzecz! Jest też test Fiata Regaty i zautomatyzowanej przekładni w Isuzu.

16 lutego - Porsche 944 prawie jak 911

W połowie lutego "Motor" donosił wprost z południowej Francji, jak jeździ świeżutkie Porsche 944 Turbo. W recenzji starsi koledzy wspominali, że może samochód nie brzmi, nie pracuje tak równo i nie wygląda tak dobrze, jak 911-ka, ale jeździ równie wspaniale, precyzyjnie, szybko i daje dużo frajdy.

Poza tym nowinka, Renault 5, zmierzyło się z Peugeotem 205, Roverem Metro, Fiatem Uno i Oplem Corsą Vauxhallem Nova. Choć renówka zebrała pochwały za prowadzenie, to całe porównanie wygrało Uno. Fiat wypadł najlepiej w ogólnym rozrachunku, będąc przestronny, tani, oszczędny i wcale nie tak źle jeżdżący. Vauxhall przegrał z kretesem.

Ale jest też test Novy w wersji 1.3. Fajnie móc zobaczyć test w innej formie. Długodystansową (30 tys. mil, blisko 2 lata) recenzję uzupełnia ankieta wśród użytkowników modelu, opinie właścicieli, a także komentarz producenta do testu. Oraz kilka opinii dziennikarskich.

Jest też mały "problem tożsamości" - brytyjscy klienci pogubili się, gdy jeden z dealerów odpowiada za auta VAG, a przecież ma Audi i Volkswagena. Co to będzie, co to będzie?!

23 lutego - Sierra z napędem 4x4 oraz Lancia Gamma i wakacje we Francji

Końcówka lutego w Wielkiej Brytanii to najwyraźniej czas planowania urlopu. W jednostronicowych artykułach pokazane są kierunki turystyczne we Francji. Od Bretonii, po Lazurowe Wybrzeże. To trochę jak nasze teksty aG w Podróży, z kosztami, atrakcjami, ale również opisem trasy drogowej do miejsca docelowego.

Wcześniej pojawiłą się relacja z premiery Forda Taurusa, a na okładkę wjechała Sierra XR4x4, z całym opisem technologii i komentarzem, że Audi ma się czego obawiać.

Jest też test pięknej Gammy Coupe. Póki co jeszcze pełen zachwytów nad technologią i narzekań na ergonomię. A nie na awaryjność i skomplikowanie auta, co stało się potem powodem, dla którego Gamma nie ma należnego sobie miejsca wśród kolekcjonerów.

Wszystkie gazety mają za to solidne działy z ogłoszeniami drobnymi. Sprzedam wszystko od Austina po Rolls-Royce'a. W "drobnych" znajdziemy prywatne oferty, dealerów, handlarzy częściami i ubezpieczeniami. Potężna dawka wiedzy o tamtejszym rynku.

Motor Komu używanego Merca?