Godzilla żegna się w wielkim stylu. Nissan GT-R zyska silnik V8
Japońska Godzilla na emeryturę odejdzie w wielkim stylu. Nissan GT-R na pożegnanie dostanie 3 nowe wersje, z czego jedna będzie miała silnik V8.
Aktualizacja: Wygląda na to, że Drivetribe, czyli dość cenione medium, zaserwowało nam dobry dowcip. Choć do 1 kwietnia zostało jeszcze sporo czasu, to już teraz dostaliśmy wymyślonego GT-R'a. A szkoda!
Z reguły tego typu rewelacje należy przyjmować z lekką dozą niepewności, aczkolwiek tutaj mamy naprawdę dużo ciekawych informacji. Nissan GT-R, czyli słynna Godzilla, niebawem przejdzie na emeryturę. Jednak nim to zrobi zamierza namieszać jeszcze na rynku. Trzynaście lat stażu rynkowego zupełnie w tym nie przeszkadza. Japońska myśl techniczna cały czas się broni i skutecznie opiera upływowi czasu. Do tego osiągi niezmiennie dorównują, a nawet przebijają wiele supersamochodów - a mówimy o aucie, które jest znacznie tańsze od takowych.
Topowy Nissan GT-R dostanie silnik V8
W tym roku modelowym przyjdzie dużo zmian w gamie tego modelu. Wariant NISMO zostanie rozbity na dwie wersje, a jedna z nich straci nieco KM - w Europie ma oferować 530-550 KM, w USA równo 550 KM. Sercem niezmiennie pozostanie jednostka VR38DETT, która od lat pracuje pod maską tego auta. Kochają ją tunerzy i fani wyścigów, gdyż jej potencjał jest naprawdę ogromny.
ALE! To nie koniec zabawy, gdyż Japończycy na deser zaserwują nam coś naprawdę wybitnego. Nissan GT-R w "drugim" wydaniu NISMO będzie surową maszyną, lekką i "gotową do modyfikacji".
Sercem topowej Godzilli zostanie jednostka VK56VD, czyli 5,6-litrowe V8, wspomagane trzema turbosprężarkami. Najmocniejszy wariant ma oferować 800 KM i 850 Nm momentu obrotowego, a nieco słabszy (noszący nazwę NISMO, odelżony i okrojony z wyposażenia) zaoferuje 680 KM i 800 Nm.
Nissan GT-R NISMO
A to jeszcze nie wszystko - Nissan GT-R będzie oferowany z manualną skrzynią
I napędem na tylną oś - tak wynika przynajmniej ujawnionych "wycieków". Skrzynia manualna ma być skierowana do klientów poszukujących prawdziwie analogowych wrażeń z jazdy. Trafi tylko do wersji V8, co jest dodatkowym smaczkiem i swego rodzaju wisienką na torcie.
Nissan na specjalne zamówienie ma też produkować wariant tylnonapędowy. To jest duża niespodzianka, gdyż przez lata konsekwentnie trzymano się tutaj bardzo skutecznego "czterołapa".
Na koniec najlepsze: Nissan GT-R będzie ABSTRAKCYJNIE szybki
Według wstępnych informacji 800-konna wersja ma osiągać 100 km/h w 2,3/2,4 sekundy, a licznik zatrzyma się na wartości 340 km/h. Słabsza wersja (680 KM) "zrobi setkę" w 2,5 sekundy i pojedzie 330 km/h. Tym samym Japończycy chcą wepchnąć się na podwórko, na którym królują czołowe modele Ferrari, Lamborghini czy McLarena.
Nowy Nissan GT-R Nismo z silnikiem VR38DETT trafi na rynek już w połowie 2021 roku. Pozostałe modele z silnikami V8 VK56VD powinniśmy poznać nieco później. Godzilla z rynku finalnie zniknie w 2023 roku.
Źródło: Drivetribe