Nissan Hyper Force. Czy tak będzie wyglądał elektryczny GT-R?
Ostatni z "Hyper" prototypów Nissana wygląda jak przeniesiony do Cyberpunkta Nissan GT-R. Nissan Hyper Force jest elektryczny i pewnie zapowiada następcę kultowej "Godzilli".
Nissan w tym roku "nie bierze jeńców". Jego prototypy z serii Hyper szokują stylistyką. Wyglądają jak wzięte z mocno futurystycznego filmu, albo gry komputerowej. To ostatnie to zresztą prawda, bo auta trafią do Fortnite. Ostatnim modelem koncepcyjnym jest Nissan Hyper Force, ekstremalna wariacja na temat 16-letniego już modelu GT-R. I pewnie nośnik technologii i stylistycznych smaczków dla następnej generacji.
Nissan Hyper Force to GT-R tylko "dużo bardziej"
Nissan oficjalnie się nie przyznaje, że to zapowiedź R36, ale to rozumie się samo przez siebie. Linia boczna, kształt szyb, tylne lampy i detale przodu wskazują wyraźnie, że to GT-R. Trudno pomylić to auto z jakimkolwiek innym.
Choć Nissan Hyper Force wygląda, jakby stary, poczciwy sportowy Nissan trafił do któregoś z bardziej szalonych tunerów. Podnoszone do góry drzwi, gigantyczny spoiler, czy mocno schodzące do ziemi zderzaki wyjątkowo przypominają modyfikacje "zewnętrzne". Albo auto wyczynowe. Mamy też karbonowe osłony na felgi, poprawiające aerodynamikę i również "wyczynową" pionowo ustawioną centralną wycieraczkę.
Wnętrze również wygląda jak z gry komputerowej. Dużo wyświetlaczy i neonów oraz wolant z dodatkowym ekranem wyświetlającym czasy przejazdy. Wszystko to w "sosie" z włókna węglowego.
Nissan Hyper Force, oczywiście, jest autem elektrycznym. Japończycy wyposażyli go w akumulatory solid-state o nieokreślonej pojemności.
Moc? "Drobne" 1000 kW, czyli 1360 KM. Pochodzi z dwóch silników, a więc mamy tu (tradycyjnie dla GT-R) napęd na obie osie, tyle że e-4ORCE. Przy dobrej dystrybucji mocy może to dość udanie zastępować kultowy napęd ATTESA. Inne dane na razie firma zachowała dla siebie, choć prędkościomierz wskazuje tutaj 320 km/h. Co jest dość możliwe, w przypadku auta o tej mocy i w tym segmencie.
Czy, i kiedy zobaczymy ten samochód na drogach? Zapewne bliżej 2027 - 2030 roku. Nissan ma sporą bezwładność między prezentacją koncepcyjnego GT-R, a modelem seryjnym. Z drugiej strony, przy dość zaawansowanym wieku obecnego modelu, Nissan Hyper Force może trafić na japońskie (i nie tylko) ulice nieco wcześniej.