Nowy Ford Ranger Raptor - znamy polskie ceny! Jest sporo drożej!
Cała redakcja czeka z niecierpliwością na możliwość przekonania się, jak jeździ nowy Ford Ranger Raptor. Tymczasem pojawił się cennik i… jesteśmy w szoku.
Tak, spodziewaliśmy się, że nowy Ranger Raptor będzie droższy od obecnego, wcale niezbyt taniego modelu. Większy silnik to wyższa akcyza, poza tym nowocześniejsza konstrukcja i bardziej zaawansowane rozwiązania. Ale mimo wszystko, gdy zobaczyłem kwotę w cenniku, aż mnie zmroziło.
Ranger Raptor naprawdę mocno zdrożał.
Najnowszy pickup Forda kosztuje minimum 284 800 złotych! I byłoby wszystko w porządku, gdyby nie była to kwota netto… Brutto zapłacicie trochę ponad 350 tysięcy. TRZYSTA PIĘĆDZIESIĄT !!! Mam wrażenie, że kwota jest zaporowa. Już poprzednia wersja Raptora nie była zbyt tania, pod koniec produkcji kosztowała okolice 260-270 tysięcy złotych. Różnica jest potężna.
Rzuciłem okiem na strony producenta innych, europejskich krajów. Na francuskiej witrynie znalazłem przypięte ceny starego i nowego Rangera Raptora. Stary wyceniono na około 50 tysięcy euro a nowy model na… niewiele ponad 54 tysiące. Oczywiście, są to kwoty netto, ale nadal sporo niższe niż u nas. Podobną cenę do naszej mają z kolei Niemcy (77 000 Euro brutto). Trudno powiedzieć też, z czego wynika, możliwe że na przykład jest to kwestią wyposażenia.
A co za to otrzymujemy?
Dobrze, wiemy, że tanio już było. A co dostaniemy za tę górę złotówek? Przede wszystkim trzylitrowy silnik turbobenzynowy, V6 o mocy 288 KM i momencie obrotowym 491 Nm. Do tego specjalnie wzmocniona rama oraz zawieszenie opracowane we współpracy z firmą FOX. Dzięki temu nowy Ranger Raptor będzie bezprolbemowo skakać. Poprzednik też to potrafił czego osobiście doświadczyłem.
Podobnie jak w poprzedniku, seryjnie montowane są terenowe opony typu A/T oraz „sportowe” fotele.
Oczywiście, w 2022 roku auto musi być naszpikowane elektroniką. Ponieważ na polski rynek samochód wyposażony jest kompletnie, możemy spodziewać się kompletu asystentów jazdy. Dla nas, chętnych do jazdy nowym pickupem Forda, istotne są tryby jazdy. A jest ich aż siedem, z czego tylko trzy są drogowe. Cztery konfiguracje służą do przemieszczania się poza asfaltem. Nie straciliśmy też trybu Baja.
To co jeszcze wyróżnia nowego Forda Rangera Raptora to aktywny wydech, z czterema opcjami. We wspomnianym trybie Baja, według obietnic producenta, ma brzmieć jak układ przelotowy.
Cóż… nie ukrywam, że spodziewałem się nieco niższej ceny. Ford Ranger Raptor jednak dużo obiecuje, więc miejmy nadzieje, że po pierwszych jazdach nie będziemy zawiedzeni. A jeszcze bardziej nie mogę się doczekać pełnego testu - gwarantujemy wypad nowym Raptorem w teren.