Nowy Mercedes Klasy S odkrywa swoje gwiazdy. Ma dużo radarów, ale ich nie dostaniecie
Nowy Mercedes Klasy S jest już niemal gotowy do premiery. Po raz pierwszy zabierze Was w podróż bez wsparcia szofera.
- Niemiecka marka szykuje się do premiery nowej wersji swojej flagowej limuzyny
- Mercedes Klasy S zyska zmodyfikowane nadwozie i nowe wnętrze
- Niemiecka marka pracuje także nad autonomiczną wersją tego samochodu
Do tej pory do bycia wożonym tym samochodem potrzebowaliście szofera. Teraz jego miejsce zajmie elektronika. Nowy Mercedes Klasy S zyska nie tylko odświeżone nadwozie i nowe wnętrze. Po raz pierwszy na rynek wjedzie autonomiczna wersja, która będzie poruszała się bez ingerencji kierowcy.
Oczywiście nie mówimy tutaj o wyposażeniu standardowych egzemplarzy. Co więcej, nie kupicie nawet takiego samochodu w salonie. Niemiecka marka nawiązała współpracę z firmą Momenta, z którą opracowała Klasę S, która zapewni czwarty poziom autonomii jazdy.
Oczywiście zapewnienie takiego standardu wymaga odpowiednich modyfikacji pojazdu. Nie spodziewajcie się więc, że standardowa wersja będzie korzystała z LiDAR-u na dachu. Nie będzie w niej także tych wielkich i wystających czujników na zderzakach.
Warto jednak przyjrzeć się temu, co kryje się pod maskowaniem. Nowy model zyska szereg modyfikacji - większy grill, nowe światła z charakterystyczną gwiaździstą sygnaturą świetlną, a także zmodyfikowany pas tylny.
Największą rewolucją będzie wnętrze. Nowy Mercedes Klasy S zyska układ Superscreen
Pierwsze zdjęcia szpiegowskie wyraźnie pokazują kokpit, w którym dominuje wielki poziomy ekran na konsoli centralnej. Tym samym pożegnamy pionowo montowany wyświetlacz z systemem MBUX. Tutaj zagości już oprogramowanie MB.OS, znane z modelu CLA. Co więcej, po stronie pasażera także pojawi się wyświetlacz - jakby było Wam mało "świecidełek" na desce rozdzielczej.
Lifting przyniesie także wiele zmian w napędzie. Silniki zyskają szereg modyfikacji, aby były wydajniejsze i oszczędniejsze. Najważniejsze jes to, że wciąż będziemy mieć wybór pomiędzy jednostkami benzynowymi, wysokoprężnymi i hybrydami plug-in. Pewne jest jednak to, że te pierwsze zawsze będą oferowane z układem miękkiej hybrydy.
Oficjalna premiera nowego Mercedesa Klasy S odbędzie się już w styczniu. W marcu z kolei zadebiutuje odświeżony Maybach, który także zyska wiele nowych elementów. Z kolei autonomiczna Klasa S pojawi się na drogach Abu Zabi w przyszłym roku, gdy zyska pełną certyfikację i dopuszczenie do użytkowania na drogach publicznych.


