Ekran w BYD już się nie obróci. Jakby nie patrzeć... nie miało to sensu
BYD żegna obracający się ekran multimediów. Chińska marka uznała, że na dłuższą metę... nie ma on sensu. I co jak co, ale takie są fakty.
To był chyba największy "bajer" w samochodach tej chińskiej marki. BYD stosowało ekran, który obracał się, prezentując obraz w orientacji wertykalnej lub horyzontalnej - wedle uznania. Teoretycznie, według producenta, miało to być odpowiedzią na oczekiwania klientów, mających różne upodobania.
Prawda jest jednak taka, że obracający się ekran sprawiał wiele problemów - nie technicznych, a z punktu widzenia tworzenia oprogramowania. To właśnie dlatego Chińczycy uznali, że czas z niego zrezygnować. Choć już kilka nowych modeli pozbawiono tego gadżetu, dopiero teraz ogłoszono oficjalna decyzję.
Obrotowy ekran w BYD to bajer, który nie ma sensu. Do tego jest problemem dla programistów
Stworzenie oprogramowania do samochodu to bardzo żmudny i skomplikowany proces. System multimedialny jest tylko częścią miliardów linijek kodu, napędzających cały pojazd. Niemniej ważne są tutaj trzy kwestie: ergonomia, szybkość działania i intuicyjność.
Obrotowy ekran wprowadzał jeden duży problem do tego równania: konieczność "obracania" wszystkich grafik. A to nie jest takie proste, gdyż np. Apple CarPlay utrudnia dopasowanie dwóch wersji oprogramowania do jednego samochodu. To samo tyczy się Android Auto. Dlatego te dwa systemy były dostępne tylko przy horyzontalnym ustawieniu ekranu, przez co mało kto korzystał z pionowego widoku.
BYD twierdzi też, że ekran bez funkcji obracania będzie łatwiej zoptymalizować. Pod tym enigmatycznie brzmiącym słowem pojawia się zapewne kwestia konstrukcji samego wyświetlacza. Problemem obracania ekranu był fakt, że w okularach polaryzacyjnych "znikał" przy pionowym ustawieniu. Do tego chińska marka może stworzyć bardziej ergonomiczny i przyjazny użytkownikowi layout, który ułatwi obsługę.
Oficjalnie BYD Seal 6 i Seal 5 już nie mają obrotowego wyświetlacza. Marka swoją decyzję ogłosiła jednak dopiero teraz, wprowadzając nowe wersje modelu BYD Atto 2. Chiński producent ma ambitne cele i chce podbić rynek europejski kolejnymi modelami - zarówno hybrydowymi, jak i elektrycznymi. Te pierwsze grają jednak ważniejszą rolę, głównie ze względu na brak ograniczeń związanych z dodatkowym cłem. Co więcej, sprzedaż hybryd plug-in konsekwentnie rośnie, co jest dodatkową zachętą dla tej marki.


