Ostatnie Volvo V90 opuściło fabrykę w Szwecji. To koniec ery wielkich kombi

Przez dekady duże kombi były symbolem tej marki. Teraz Szwedzi rozstają się z tym segmentem. Ostatnie Volvo V90 opuściło fabrykę w Torslandii, aczkolwiek ten samochód nie trafi do klienta.

Łezka kręci się w oku - i ciężko nie czuć irytacji na trendy i zmieniający się krajobraz motoryzacji. Volvo zawsze stało wielkimi kombi. Seria 700 i 9000, a później rodzina V70 i V90, były samochodami niemal idealnymi. Wielkie, pojemne, szybkie i naprawdę przyjazne. Wcześniej mieliśmy też genialną 240-kę i Amazona, a w latach pięćdziesiątych historię kombi otworzył ciekawy Duett. Teraz jednak ta historia dobiega końca. Ostatnie Volvo V90 opuściło fabrykę w Szwecji. W gamie pozostaje jeszcze model V60, ale jego dni też są policzone.

Dlaczego Volvo V90 znika z rynku?

Powody są dwa. Pierwszy i kluczowy to wyniki sprzedaży. Na kluczowym rynku, czyli w USA, popyt na ten samochód osiągnął bardzo niski poziom. W Europie sprzedaż także kurczyła się z roku na rok. Tymczasem SUV-y marki, takie jak XC60 czy XC90 rosły w siłę. To właśnie ta zmiana była jednym z głównych argumentów stojących za rezygnacją z dużego kombi.

To jednak nie wszystko. Szwedzi teoretycznie obiecywali powrót takiego modelu, aczkolwiek w elektrycznym wydaniu. Już teraz jednak wiemy, że przejście na w pełni "wysokonapięciową" gamę było dużym błędem. EX90 i EX30, dwa kluczowe projekty, zawiodły problemami i awariami. Do tego flagowy SUV jest bardzo drogi, co w połączeniu z jego wadami sprawiło, że klienci wybrali samochody konkurencji.

Ostatnie Volvo V90 nie trafi na rynek

Samochód, który opuścił kilka dni temu fabrykę w Torslandzie, trafi do kolekcji Volvo Heritage. Zaparkuje tutaj obok innych klasycznych kombi marki. Finalna sztuka wykończona jest czarnym lakierem, ma hybrydę plug-in i kompletne wyposażenie.

Volvo V90 2025 koniec produkcji

Co dalej? To doskonałe pytanie. S90 przeszło lifting, ale odświeżona wersja nie wyjedzie poza Chiny. Volvo szykuje się do wprowadzenia do oferty nowego ES90, czyli flagowego "liftbacka" na prąd. W Chinach pojawiło się także Volvo XC70, które jest hybrydą plug-in. To jednak jedynie lekko zmodyfikowane Geely, które zyskało inne nadwozie i drobne poprawki we wnętrzu.

Hakan Samuelsson, obecny szef marki, walczy o jej przetrwanie. W jego opinii elektryfikacja jest jedyną sensowną opcją, aczkolwiek póki co musi ją wspierać "okres przejściowy" w postaci hybryd plug-in.