Peugeot 3008 HYbrid4 - Zabrakło bardzo niewiele - TEST, OPINIA

Niedawno miałem okazję testować Volskwagena Tiguana, również po kuracji odmładzającej. W niemieckim SUV-ie nie znalazłem poważnych wad, jednak wprowadzone zmiany nie wszystkie były pozytywne. Francuzi podeszli do tematu inaczej, ale Peugeot 3008 Hybrid4 wciąż jest bardzo ciekawą propozycją.

Pudrowanie noska

Bez wdawania się w szczegóły i analizowania każdego centymetra samochodu, widać od razu, że zmienił się przód. Peugeot 3008 przejął stylistykę od większego 508 i z daleka wygląda świetnie. Pionowe światła do jazdy dziennej LED wyglądają zadziornie, ale nie tandetnie. Nowe lampy oraz kształt grilla dodają dynamiki. Ale jak się temu przyjrzeć z bliska… Boczne, czarne elementy chyba miały udawać wloty powietrza a wzór z grilla pociągnięto na zderzak pod lampami. Według mnie jest lepiej niż było, ale wcale nie idealnie.

Zobacz 33 zdjęć

Z tyłu rewolucji nie ma i to jest doskonała wiadomość. Mimo upływu czasu nadal wygląda atrakcyjnie. Ale to co zaskakuje najbardziej to wnętrze.

Chabeau bas!

Tak Szanowni Państwo. Czapki z głów przed projektantami konceptu kokpitu w Peugeotach. Mimo kilku lat od debiutu nadal wygląda genialnie. W 3008 nadal wykonany jest ze świetnych materiałów i w niczym nie odstaje od konkurencji. Oczywiście, nie każdemu przypadnie do gustu koncept z mała kierownicą nad którą umieszczono zegary. Ale ja akurat jestem fanem tego rozwiązania.

Nie brakuje też miejsca na codzienne przedmioty. W zasadzie wszystko co macie ze sobą, pomieści podłokietnik. Oczywiście jeszcze są kieszenie w drzwiach i schowek przed pasażerem. Ale ponieważ mamy do czynienia z francuskim samochodem, to nie może być wszystko idealnie.

Zobacz 33 zdjęć

Niestety, ergonomia wnętrza ma pewne braki. I chwilowo nie mam na myśli systemu multimedialnego - do niego dojdziemy. Chodzi o uchwyty na kubeczki. Umieszczono je w taki sposób, że nie ma możliwości nie zahaczyć o kubek albo butelkę, które w nich umieścimy A wyjęcie napoju wymaga gumowego łokcia.

Multimedia

No dobrze, trzeba o tym napisać. Peugeot 3008 Hybrid4 ma nadal ten sam, fatalny i przestarzały system multimedialny, co przed liftingiem. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego Stellantis tak kurczowo trzyma się tego rozwiązania. Zwłaszcza, że w grupie jest teraz Opel, który ma zdecydowanie lepsze oprogramowanie.

I nie, nie zamierzam się czepiać sterowania klimatyzacją z poziomu ekranu dotykowego. Z mojego punktu widzenia jest to detal. Temperaturę zmienia się bardzo rzadko, a automatyczna klimatyzacja radzi sobie z powierzonymi zadaniami. Najważniejsze, że do zamykania obiegu powietrza jest niezależny, fizyczny przycisk, podobnie jak do podgrzewanych foteli.

Zobacz 33 zdjęć

To, co przeszkadza, to szybkość działania oraz zawieszenia się systemu. Tak, w 2021 roku, infotainment potrafi się po prostu na parę minut wyłączyć. Nie działa nic - radio, Apple CarPlay, nawigacja czy właśnie sterowanie nawiewami.

Wspomagacze

Podobnie jest ze wszelkiego rodzaju systemami wspomagającymi kierowcę. One również pozostały niezmienione i w na dzisiaj są po prostu przestarzałe. Począwszy od kamery cofania, która uruchamia się dłużej niż kierowca parkuje. A nawet jak już wyświetli obraz to jest on takiej jakości, że lepiej na nim nie polegać.

Z podobną rezerwa trzeba podchodzić do systemów wspomagających podczas jazdy. Utrzymywanie pojazdu na pasie ruchu potrafi wyłączyć się bez żadnego powiadomienia. Podobnie potrafi się zachować adaptacyjny tempomat, aczkolwiek rzadziej mu się to zdarza. Niestety, działa on raczej nerwowo i mało płynnie.

Peugeot 3008 Hybrid4 stawia na komfortowe wnętrze

W opozycji do technologii staje komfort podróżowania. Fotele nie tylko posiadają masaż i podgrzewanie, ale też ogromny zakres regulacji. Są też bardzo komfortowe. Moje cztery litery stawiają je na najwyższym stopniu podium w kategorii wygody w tym segmencie. Miejsca również nie brakuje. Przy wzroście 190 centymetrów bez problem odnajduję się za kierownicą.

W drugim rzędzie siedzeń jest podobnie. Siadając za fotelem ustawionym pod siebie w każdą stronę jest zapas przestrzeni. Duży plus za profilowanie tylnej kanapy. Jest płaska i nie ma problemu z zajęciem miejsca przez trzy osoby. Ogromny plus dostaje Peugeot za płaską podłogę. To rzadko spotykane w tym segmencie, a jakże praktyczne.

Zobacz 33 zdjęć

Niestety, Peugeot 3008 to tym razem wersja hybrydowa, więc pojemność bagażnika jest bardzo przeciętna. Z solidnych 520 litrów pozostało około 395. Na szczęście, utraciliśmy głównie przestrzeń pod podwójną podłogą. W wersji Hybrid4 jest ona bez możliwości regulowania wysokości.

Hybrydowo

Układ napędowy składa się z silnika spalinowego 1.6 PureTech o mocy 200 KM (i 300 Nm momentu obrotowego) oraz z dwóch silników elektrycznych. Przedni generuje 110 KM, a tylny 113 KM. Sumarycznie daje to równe 300 KM mocy i nieznany, ale solidny moment obrotowy. Na szczęście, w wersji z napędem na wszystkie koła, jazda tylko na prądzie odbywa się z użyciem silnika z tyłu. W przednionapędowym, również hybrydowym Peugeocie 508 układ bardzo szarpał. W 3008 Hybrid4 w ogóle ten problem nie występuje, także zdecydowanie polecam dopłacić do tej wersji. Różnica między przednionapędową hybrydą a testowaną to spore 23 000 złotych, ale warto.

Producent obiecuje, że hybrydowy Peugeot 3008 na samym prądzie przejedzie od 56 do 59 kilometrów. I tak, są to wartości bez problemu osiągalne. Przy starcie z pełną baterią, po pierwszych 100 kilometrach komputer pokładowy pokaże zużycie paliwa na poziomie 2,7 litra / 100 km.

Spalanie

Zacznę od kwestii pozytywnej. Z rozładowaną baterią, w trybie mieszanym z przewagą miasta, Peugeot 3008 Hybrid4 zużywa raptem 5,5 - 6,0 litrów benzyny na każde 100 kilometrów. I to jest najlepsze środowisko do użytkowania hybrydowego Francuza.

Wyniki ze stałych prędkości są wręcz abstrakcyjnie wysokie.

Zużycie paliwa	Peugeot 3008 Hybrid4
przy 100 km/h:	7,3 l/100 km
przy 120 km/h:	8,4 l/100 km
przy 140 km/h:	9,7 l/100 km
w mieście:	5 - 6 l/100 km

Jeszcze gorzej jest w typowej, polskiej jeździe szarpanej. Na autostradzie oznacza to wyniki w okolicach 11-12 litrów na setkę. Biorąc pod uwagę malutki zbiornik paliwa (43 litry), możecie nie dojechać z Warszawy nad Bałtyk bez tankowania. To kto narzekał na zasięg w samochodach elektrycznych?

Ach, bym zapomniał…

Prawie zapomniałem o jednym „drobiazgu”… Peugeot 3008 w wersji Hybrid4 posiada napęd o mocy 300 KM. Do tego napęd na wszystkie koła i ośmiobiegowy, dobry automat. Brzmi jak przepis na świetną zabawę? Nie do końca. Problemem są dźwięki jakie dochodzą spod maski od okolic 3 000 obrotów. Jest tak źle, że po przekroczeniu tej granicy noga sama ucieka z prawego pedału. A jeszcze gorzej będzie, jak jedziecie z otwartą szybą albo szyberdachem. Napisać, że dźwięk jest fatalny to jakby nic nie napisać…

A szkoda, bo osiągi są świetne. Okolice 6 sekund do pierwszej setki nie robi jakiegoś wielkiego wrażenia. Ale już elastyczność owszem. W zasadzie przy każdej prędkości Peugeot 3008 błyskawicznie się rozpędza.

Zobacz 33 zdjęć

Ale, podobnie jak w Suzuki Across, nie jest to samochód sportowy. Tylko wygodny SUV z przyjemnym nadmiarem mocy.

Ceny

Peugeot 3008 Hybrid4 otwiera cennik kwotą 199 300 złotych za wersję Allure. Testowany GT Pack ma praktycznie wszystkie możliwe opcje. Kosztuje około 230 000 złotych. Można dokupić panoramiczne okno dachowe oraz system Night Vision. Czy to dużo? Biorąc pod uwagę moc układu napędowego, poziom wyposażenia czy użyteczność samochodu nie. No i każdy chyba zdaje sobie sprawę, że dealerzy francuskich marek nie są zbyt przywiązani do cen w folderach…

Podsumowanie

Bardzo szkoda, że Peugeot nie zmodernizował najsłabszych elementów w modelu 3008, czyli szeroko pojętej technologii. Multimedia oraz urządzenia wsparcia są po prostu przestarzałe i odstają od obecnych realiów. Szkoda, bo z porządną technologią byłby to dla mnie bezapelacyjny numer jeden w segmencie.