Renault Captur Coupe? Tak, jest w planach - razem z dużym Australem

Renault Captur Coupe uzupełni najprawdopodobniej ofertę francuskiej marki. A to nie jedyna ciekawostka, na którą czekamy.

Francuzi w pocie czoła pracują nad kolejnymi nowościami. Już za kilka tygodni poznamy Renault Austral, czyli następcę Kadjara. Do tego modelu dołączy też jeszcze jedna nowość, o której przeczytacie na końcu tekstu. Póki co jednak skupiamy się na aucie, które może namieszać na rynku, a będzie nim Renault Captur Coupe.

Renault Captur Coupe, czyli propozycja dla fanów dynamicznych linii

Obok normalnego wariantu Captura pojawi się też wersja o dynamiczniejszej linii nadwozia. Opadający tył oczywiście wpisuje się w aktualne treny w tym segmencie i będzie magnesem na wielu nowych klientów. Do tego Francuzi chcą tutaj wziąć na celownik konkurentów. Volkswagen wykonał podobny manewr i do T-Crossa dorzucił model Taigo, który stawia na dynamiczniejszą linię nadwozia.

Do tego Captur Coupe może mieć też inną rolę - stanie się następcą Arkany. Dość niespodziewanie ten model zyskał ogromną popularność, co mam wrażenie zaskoczyło samą markę. Arkana powstała z myślą o rynkach Europy Wschodniej, gdzie potrzebne są budżetowe auta. Platforma B0 z Dustera i prosty kokpit były tam przepisem na sukces. Dla Europy Centralnej i Zachodniej przygotowano zaś de facto nowe auto, które bazuje na platformie CMF, ma wnętrze z Captura i korzysta z nowoczesnych jednostek napędowych.

Renault Captur Coupe Renault Captur Coupe

To był strzał w dziesiątkę - klienci wręcz rzucili się na ten model. Tym samym Francuzi mogą chcieć wykorzystać rosnącą popularność takiej formy nadwozia, łącząc w jeden model dwa auta.

Stylistyka to oczywiście rzecz jeszcze nieznana, ale możemy oczekiwać dużych inspiracji nowym elektrycznym Megane. Austral też będzie zwiastować nowy kierunek w designie.

A skoro o Australu mowa, to jego "duża" wersja zastąpi najprawdopodobniej dwa auta

Jak pewnie wiecie Renault Scenic i Espace znikają na dobre. Vany i crossovery-vany w ostatnim wydaniu nie zdały egzaminu. Wszystko wskazuje na to, że francuska marka dorzuci do gamy Australa wersję siedmioosobową. Będzie to więc największy wariant tego auta, rywalizujący ze Skodą Kodiaq i Volkswagenem Tiguanem Allspace. Tutaj premiera odbędzie się bliżej końcówki bieżącego roku.

Wizja: motor.es