Renault postawi na range extendery w elektrykach. Tego chce rynek

Francuzi słuchają głosu klientów. Renault postawi na range extendery w swoich samochodach elektrycznych. Tu chodzi o prosty wybór i spełnienie oczekiwań szerokiego grona osób.

  • Renault wprowadzi range extendery w swoich kluczowych samochodach elektrycznych
  • Francuska marka chce w ten sposób dotrzeć także do osób, dla których sam napęd elektryczny jest niewystarczający
  • Z pomocą przyjdzie tutaj współpraca z Geely

Samochód elektryczny ma swoje zalety, ale zasięg i czas ładowania to niezmiennie pięta Achillesowa w oczach wielu osób. Jakby nie patrzeć jest to problematyczna kwestia, zwłaszcza podczas podróży w miejsca, gdzie sieć ładowania jest jeszcze mizerna. Odpowiedzią na oczekiwania klientów mają być silniki spalinowe - ale nie w klasycznej, doskonale znanej formie. Renault stawia na jednostki typu range extender. Są to zaawansowane technicznie silniki spalinowe, które mają zasiać jednostkę elektryczną.

Nie ma tutaj możliwości przekazania mocy z silnika bezpośrednio na koła. Celem jest zwiększenie zasięgu w możliwie najwydajniejszy i najbardziej ekologiczny sposób.

Range Extender w samochodach Renault - do akcji wkroczy współpraca z Geely

Francuska marka w ramach spółki joint-venture z Geely (Horse Powertrain) opracowała już specjalną kompaktową jednostkę spalinową o nazwie C15. Mała konstrukcja, która jest zintegrowana z przekładnią, ma jedną ogromną zaletę - jest uniwersalna. Teoretycznie może z niej korzystać wielu producentów, nie tylko Renault. W grę wchodzi sprzedaż zewnętrznym podmiotom, zainteresowanym rozwojem swoich samochodów elektrycznych.

W przypadku marki z Francji, range extendery mogą pojawić się w dwóch samochodach. Najczęściej wymienia się tutaj Megane E-TECH i Scenica E-TECH. W wielu doniesieniach, których jest coraz więcej (część z nich potwierdziło Renault), mowa o zastosowaniu takiego napędu w drugiej generacji obecnych modeli.

Renault range extender 2026

Jak dobrze wiemy Renault stosuje jednak specyficzną nomenklaturę. Druga generacja może odnosić się także do "fazy drugiej", czyli do rozbudowanych liftingów obecnych modeli. To na pewno pozwoliłoby lepiej wypełnić gamę modelową, która teraz dzieli się głównie na hybrydy i elektryki.

Sprzedaż Megane i Scenica nie osiąga zawrotnego poziomu. Francuzom zależy więc na tym, aby podbić słupki sprzedaży, nie podnosząc jednocześnie średniej emisji CO2 dla całej gamy. Ekologiczna i oszczędna jednostka jest więc dla nich kluczem do sukcesu.

Kiedy zobaczymy pierwsze modele z range extenderem?

Celowałbym w końcówkę 2026 lub w 2027 rok. Na pewno potrzeba czasu, aby doszlifować takie konstrukcje. Jestem jednak przekonany, że trafią one pod maski Renault szybciej, niż można byłoby się tego spodziewać.

Jednym z modeli, który może być pionierem w gamie, jest także studyjny model Embleme. Choć teoretycznie mowa tutaj o prototypie, to jego wygląd, jak i wnętrze, sugerują gotowość do produkcji takiego samochodu. W gamie mógłby wpisać się powyżej Megane, oferując więcej przestrzeni i dynamiczną sylwetkę.