Rolls-Royce Phantom Orchid jest kwintesencją dalekowschodniej sztuki i klasy
Rolls-Royce Phantom Orchid, który trafi do Singapuru, jest fantastycznym nawiązaniem do dalekowschodniej estetyki. Brawa dla działu "Bespoke" marki.
Jeśli dalekowschodnia estetyka wciąż kojarzy Wam się wyłącznie z chińskimi podróbkami, "złotymi" smokami i japońskim anime to... macie trochę racji. Ale to również wspaniała sztuka z motywami roślinnymi, delikatnym wzornictwem i łagodnymi kolorami. Coś, co warto znać. Dołączamy do tego drugą ikonę stylu - Rolls-Royce'a z ich działem "Bespoke", kreującym samochody na indywidualne zamówienia. Efektem jest wspaniały Phantom Orchid.
Rolls-Royce Phantom Orchid trafi do Singapuru
Nawet dosłownie. Phantom Orchid jest drugą kreacją Bespoke dla "Miasta Lwa" po modelu SG50 Ghost, który został stworzony na 50-lecie Azjatyckiego Tygrysa. W tym przypadku również (oczywiście) nie wiadomo, kto stoi za oryginalnym zamówieniem.
Bazą stał się Phantom w wydłużonej wersji EWB, a motywem przewodnim orchidea. Dokładniej rzecz biorąc kwiat o nazwie Vanda Miss Joaquim, będący narodowym kwiatem Singapuru.
Rolls-Royce polakierowany został na kolor Arctic White z domieszką fioletu i perłowym wykończeniem. Uzupełniono to pinstripe'm w kolorze zielonym z motywem orchidei na błotniku. Wygląda bardzo elegancko, ale lekko.
Magia dzieje się jednak w środku. Tapicerka jest biała, a deskę rozdzielczą wykończono małym dziełem sztuki spod ręki brytyjskiej artystki Helen Amy Murray. To wyszywane na jedwabiu zielone i fioletowe orchidee, ciągnące się przez całą szerokość kabiny. Materiał przykryto taflą szkła. Świetnie koresponduje to z przeszyciami w kolorach Grace White, Havana, Smoke Grey, a także Dark Olive. Yohan Benchetrit, jeden z projektantów działu Bespoke, zaprojektował do kompletu czarno-srebrne drewniane wykończenia stolików dla tylnych siedzeń, również z kwiatowym motywem. Powtarza się on także dekoracyjnych, podświetlanych plakietkach na progach.
Rolls-Royce Phantom Orchid nie jest nazywany personalizacją, tylko projektem one-off. Jego zaprojektowanie i wykończenie zajęło projektantom, rzemieślnikom i artystom dwa lata. Wszystko to, aby jak najlepiej podkreślić cechy, które Singapurczycy widzą w orchidei: odporność, piękno i siłę.
Wierzę w to. Uwielbiam prace działu Bespoke w brytyjskiej marce, bo w wielu przypadkach Rolls robi coś nietypowego, bardzo oryginalnego, a jednocześnie dyskretnego i z dużą dozą gustu.