Skoda Kodiaq Coupe mogłaby być sprzedażowym hitem. Jak Wam się podoba?
Określnie "suv-coupe" na dobre wpisało się w krajobraz motoryzacji. Kolejne marki stawiają na takie nadwozia, a klienci chętnie lgną do salonów. Czy Skoda Kodiaq Coupe miałaby więc sens? Być może - zobaczcie sami.
Czesi są na fali i nie chcą z niej spaść. W przyszłym roku gama tej marki będzie w zasadzie kompletnie odmieniona. Na przykład w ciągu ostatnich miesięcy poznaliśmy Scalę i Kamiqa po liftingu. Na rynek wkroczyła też nowa Skoda Kodiaq, a niedawno dołączył do niej Superb czwartej generacji. Z kolei za rok zobaczymy Octavię po dużym liftingu.
Do tego dodajcie Enyaqa, dostępnego także w wydaniu Coupe. Za rok ofertę marki uzupełni mniejszy Elorq, który jest bardzo ważny dla czeskiego producenta. Czy w tym towarzystwie byłoby więc miejsce na usportowione wizualnie wydanie Kodiaqa?
Nowa Skoda Kodiaq stawia na praktyczność. Wersja "coupe" zabrałaby cenne litry pojemności bagażnika
To odwieczny dylemat stylistów - postawić na formę, czy funkcję? Czesi starają się to pogodzić w przypadku Enyaqa, gdzie do oferty trafiły dwie wersje nadwoziowe. Co ciekawe ta bardziej praktyczna niezmiennie cieszy się większą popularnością.
W przypadku Kodiaqa Skoda także ma spore doświadczenie. Otóż w Chinach oferowano Kodiaqa GT, który miał właśnie nadwozie o usportowionej stylistyce, z charakterystycznie opadającą linią nadwozia z tyłu.
Skoda Kodiaq Coupe
X-Tomi Design, specjalista od ciekawych renderów, przygotował swoją wizję nowej Skody Kodiaq Coupe. W podręcznikowy sposób dodano tutaj opadającą linię dachu, która dodaje odrobiny charakteru stylistyce tego auta.
Trudno jednak powiedzieć, czy jest to coś, czego Skodzie potrzeba w ofercie. Czesi niezmiennie stawiają na praktyczność i uniwersalność, a tutaj tego zdecydowanie zabraknie. Poza tym dużo większy nacisk ta marka kładzie na elektryfikację. Spodziewajcie się więc takich nadwozi w nadchodzących modelach na prąd.
Nowa Skoda Kodiaq 2023 będzie ważnym modelem w ofercie marki
Jest nieco większa, przestronniejsza i zdecydowanie ładniejsza. Do tego po raz pierwszy zyskała napęd plug-in hybrid w bardzo ciekawej konfiguracji. Połączono tutaj silnik 1.5 TSI z akumulatorem o pojemności 25,7 kWh. Zasięg na jednym ładowaniu to blisko 100 kilometrów, a możliwość szybkiego ładowania prądem stałym może być plusem dla wielu osób. Ceny i specyfikację tego auta poznamy w najbliższych miesiącach.